Szef Spotify do muzyków: Weźcie się do roboty! Muzycy: Spadaj, chciwy ignorancie

Szef Spotify do muzyków: Weźcie się do roboty! Muzycy: Spadaj, chciwy ignorancie

Spotify
Spotify Źródło: Shutterstock / George Dolgikh
„Nie możecie nagrywać muzyki co trzy lub cztery lata i myśleć, że to wystarczy” – powiedział prezes Spotify Daniel Ek do muzyków. Oburzenie na te słowa jest powszechne, muzycy twierdzą, że miliarder nie rozumie, czym jest kultura.

Kolejne zderzenie ekonomii i kultury. Tym razem konflikt rozpoczął wszechpotężny prezes (CEO) Spotify Daniel Ek. Powiedział, że muzycy sami są sobie winni, że cierpią podczas pandemii COVID-19 i powinni „nagrywać więcej”.

Model ekonomiczny Spotify jest od lat powszechnie potępiany przez muzyków i autorów piosenek, . Krytycy twierdzą, że serwis wypłaca marne tantiemy i daje artystom z dużych wytwórni nieuczciwą przewagę poprzez umieszczanie playlist i poprzez inne sposoby ich promocji. Jednak według prezesa Daniela Eka problemem nie jest Spotify, tylko... leniwi muzycy.

W wywiadzie dla „Music Ally” Ek powiedział: „Nawet dzisiaj na naszym rynku są dosłownie miliony artystów. Zwykle donosi się o ludziach, którzy są nieszczęśliwi, ale bardzo rzadko widujemy kogoś, kto mówi o… Przez całe istnienie [Spotify] nie sądzę, żebym kiedykolwiek widział jednego artystę mówiącego: „Jestem szczęśliwy za wszystkie pieniądze, które zarabiam na streamingu”.

Ek kontynuował: „Prywatnie robili to wiele razy, ale publicznie nie mają motywacji, by to robić. Ale jednoznacznie, z danych wynika, że jest coraz więcej artystów, którzy są w stanie żyć z samych strumieniowych dochodów”.

Według Eka, muzycy muszą nadążać za duchem czasu i utrzymywać stały dopływ treści: „Jest tu błędna narracja, w połączeniu z faktem, że oczywiście niektórzy artyści, którzy dobrze sobie radzili w przeszłości, mogą nie radzić sobie dobrze w tym przyszłym krajobrazie. Nie można nagrywać muzyki raz na trzy do czterech lat i myśleć, że to wystarczy. Dzisiejsi artyści, którzy uświadamiają sobie, że chodzi o stworzenie ciągłego kontaktu z fanami, odniosą sukces. Chodzi o włożenie pracy, opowiadanie historii wokół albumu i prowadzenie ciągłego dialogu z fanami”.

Ek konkluduje: „Naprawdę czuję, że ci, którzy nie radzą sobie dobrze w streamingu, to głównie ludzie, którzy chcą wydawać muzykę tak, jak ją wydawano kiedyś”.

Reakcje muzyków na Twitterze były w dużej mierze negatywne. Współpracownik Holly Herndon, Mat Dryhurst, napisał na Twitterze: „Kto ma środki na wygenerowanie dwóch albumów rocznie? Albo ci, którzy są gotowi wykonać kiepską pracę, albo ci o nazwiskach na tyle dużych, by zebrać innych, którzy wykonaliby za nich pracę”. Zola Jesus napisała: „Jest niezwykle jasne, że miliarder Daniel Ek nigdy nie tworzył muzyki ani żadnej sztuki. Nie chce zrozumieć, że istnieje różnica między towarami a sztuką. Potencjał wzrostu kulturowego ucierpi z tego powodu”.

Z kolei znani muzycy David Crosby i Mike Mills z R.E.M. napisali wprost: „Ek, jesteś małym chciwym g*wnem” oraz „Spi*rdalaj”.

twitterCzytaj też:
Spotify, Apple Music, YouTube i Amazon jednoczą się w proteście przeciw brutalności policji

Źródło: Music Ally