Dzięki bonom rezerwujemy więcej – i chcemy cieszyć się tym dodatkowym wypoczynkiem jak najszybciej. Najlepiej jeszcze w sierpniu. Wg badania przeprowadzonego przez Travelist.pl w połowie lipca blisko 60 proc. respondentów planowało zrealizować bon turystyczny w trakcie tegorocznych wakacji.
Bon turystyczny. Tu i teraz
Dane transakcyjne z pierwszych dni sierpnia pokazują jednak, że odsetek rezerwacji z bonem dokonanych na terminy wakacyjne sięga aż 90 proc. To o 7 proc. więcej niż w przypadku rezerwacji bez bonu w tym samym okresie – a przy tym niepodważalny dowód na to, że dla rodzin z dziećmi „wakacje są najważniejsze”. Interesujące mogą być również inne rozbieżności między deklaracjami a rzeczywistym zachowaniem konsumentów.
O ile bowiem odsetek planowanych wyjazdów z bonem nad morze i w góry w dużej mierze zgadza się z faktycznie rezerwowanymi kierunkami, o tyle w przypadku city breaków (krótkie urlopy połączone z weekendem) mamy do czynienia z różnicą ponad 15 punktów procentowych – tylko 5 proc. osób deklarowało wykorzystanie bonu na wyjazd do miasta, natomiast aż 21 proc. rzeczywiście go na to wykorzystuje.
Bon turystyczny. Do Trójmiasta, do Krakowa i w Karkonosze
Jakie hotele na stronie Travelist.pl cieszą się największą popularnością wśród beneficjentów bonu? Zdecydowanie wygrywa Trójmiasto – aż 6 z 10 obiektów najchętniej rezerwowanych z bonem turystycznym mieści się w Gdańsku lub Sopocie. Poza tym klienci wybierają rodzinne hotele w innych częściach Wybrzeża (Niechorze, Ustka, Kołobrzeg), na Mazurach, w Szklarskiej Porębie, ale też w Krakowie, Wrocławiu czy Kazimierzu Dolnym.
Nie sposób jednak wskazać ewidentnych hitów lata z bonem – pierwsza dwudziestka obiektów na liście to zaledwie 42 proc. wszystkich rezerwacji z wykorzystaniem „bonu 500+”. Polskie rodziny wiedzą, czego chcą na wakacje i świadomie tego szukają.
Czytaj też:
Lista miejsc, w których wykorzystasz Bon Turystyczny rozszerzona. Sprawdź, gdzie nim zapłaciszCzytaj też:
Trzy lata więzienia i do miliona złotych kary. Handel bonami surowo karany. Na co uważać?