Trzeci największy bank w Polsce rusza ze zwolnieniami. Pracę straci do 2 tys. osób

Trzeci największy bank w Polsce rusza ze zwolnieniami. Pracę straci do 2 tys. osób

BZWBK już oficjalnie nazywa się Santander Polska
BZWBK już oficjalnie nazywa się Santander Polska 
Zwolnienia grupowe w polskim oddziale Santandera. Potrwają 2 lata, a z pracą pożegna się maksymalnie 2 tys. pracowników banku.

Santander Bank Polska zdecydował o uruchomieniu procedury zwolnień grupowych, które będą realizowane do końca 2022 roku i obejmą do 2 tys. wszystkich zatrudnionych na koniec września 2020 roku – zarówno w centrali, jak i w sieci dystrybucji” – podał bank.

„Zamiarem zarządu banku jest przeprowadzenie procesu zwolnień grupowych w okresie do 31 grudnia 2022 roku w odniesieniu do nie więcej niż 2 000 osób, co stanowi łącznie ok. 18,52 proc. wszystkich zatrudnionych w banku na dzień 30 września 2020 roku. Proces ten obejmie zarówno pracowników w centrali jak i w sieci dystrybucji” – czytamy w komunikacie.

Proces został rozłożony na ponad dwa lata z uwagi na nadzwyczajne warunki rynkowe związane z pandemią, podkreślono.

Zwolnienia w banku: „transformacja modelu operacyjnego”

„Decyzja banku wynika z dynamicznej sytuacji rynkowej oraz wielu zewnętrznych czynników, które mają znaczący wpływ na dotychczasowy model biznesowy, strategię działania i zdolność konkurowania. Aby sprostać nowym wyzwaniom, jakie stawia przed całym sektorem postępująca digitalizacja, rosnąca tendencja wykorzystywania kanałów cyfrowych, a także zwiększające się obciążenia fiskalne i regulacyjne – bank zdecydował o dalszej transformacji modelu operacyjnego i dostosowaniu struktury zatrudnienia. Santander Bank Polska chce się mocniej koncentrować na uproszczeniu procesów i funkcji, dzięki czemu szybciej osiągnie optymalną efektywność i sprawność organizacyjną. Pozwoli to w jeszcze większym stopniu, przy wykorzystaniu nowych technologii, oferować klientom nowoczesne produkty i usługi” – wyjaśnił bank.

Santader: teraz czas na negocjacje

Jak napisano, teraz Santander rozpoczyna negocjacje ze związkami zawodowymi na temat zakresu, warunków, skali i kryteriów doboru przyjętych w procesie zwolnień grupowych. Powinny one potrwać nie dłużej niż 20 dni i – zgodnie z prawem – w trakcie trwania są objęte klauzulą poufności.

"Bank, jako odpowiedzialny pracodawca zdecydował o uruchomieniu transparentnego procesu zwolnień grupowych wraz z zapewnieniem pakietu osłonowego dla odchodzących pracowników. Istotne jest przygotowanie odpowiednich warunków dla wszystkich, którzy zostaną objęci procesem oraz zaoferowanie im wsparcia w ponownym wejściu na rynek pracy. Bank dołoży wszelkich starań, aby wspólnie z przedstawicielami związków zawodowych wypracować optymalny pakiet osłonowy, a także, by wdrożyć program outplacementowy" - podsumowano w komentarzu.

Santander Bank Polska to trzeci bank w Polsce, po PKO Banku Polskim i Banku Pekao. Na koniec II kwartału 2020 roku PKO BP miał aktywa w wysokości 377,2 mld zł, Bank Pekao – 235,3 mld zł, a Santander Bank Polska – 221,6 mld zł.

Czytaj też:
mBank wspiera protesty, padają deklarację rezygnacji z usług. „Jesteśmy za wolnym wyborem”