Czterodniowy tydzień pracy w Hiszpanii. Na razie na próbę

Czterodniowy tydzień pracy w Hiszpanii. Na razie na próbę

Robotnik na budowie
Robotnik na budowie Źródło:Fotolia / sculpies
Rząd Hiszpanii zgodził się na złożoną przez lewicową partię Más País propozycję zezwalającą firmom na przetestowanie skróconego tygodnia pracy.

Hiszpania może stać się jednym z pierwszych krajów na świecie, które wypróbują czterodniowy tydzień pracy po tym, jak rząd zgodził się uruchomić na razie niewielki projekt pilotażowy dla firm zainteresowanych tym pomysłem.

Na początku tego roku mała lewicowa hiszpańska partia Más País ogłosiła, że rząd przyjął jej propozycję przetestowania tego pomysłu. Od tego czasu odbyło się wiele rozmów, a następne spotkanie ma odbyć się w nadchodzących tygodniach.

Czas na zmiany

– Czterodniowy tydzień pracy (32 godziny) rozpoczyna prawdziwą debatę naszych czasów – powiedział Iñigo Errejón z Más País na Twitterze. – To pomysł, którego czas nadszedł.

Od Nowej Zelandii po Niemcy pomysł ten stale zyskuje na popularności na całym świecie. Chwalony przez jego zwolenników jako sposób na zwiększenie produktywności, poprawę zdrowia psychicznego pracowników i walkę ze zmianami klimatycznymi, wniosek nabiera teraz nowego znaczenia, ponieważ pandemia zaostrza problemy związane z dobrostanem, wypaleniem zawodowym i równowagą między życiem zawodowym a prywatnym.

Partie lewicowe w Hiszpanii, w której 44-dniowy strajk w Barcelonie w 1919 roku spowodował, że kraj ten stał się jednym z pierwszych w Europie Zachodniej, który wprowadził ośmiogodzinny dzień pracy, podchwyciły pomysł. – Hiszpania jest jednym z krajów, w których pracownicy spędzają najwięcej godzin w pracy, więcej niż średnia europejska. A jednak nie należymy do najbardziej produktywnych krajów – powiedział Errejón. – Twierdzę, że więcej godzin pracy nie oznacza lepszej pracy.

Pilotaż ma dowieść słuszności idei

Chociaż dokładne szczegóły pilotażu zostaną omówione z rządem, jego partia zaproponowała trzyletni projekt o wartości 50 mln euro, który pozwoliłby firmom wypróbować skrócone godziny pracy. Proponuje, by koszty wejścia firmy w czterodniowy tydzień pracy mogłyby być pokryte w 100 proc. w pierwszym roku, w 50 proc. w drugim roku i w 33 proc. w trzecim roku.

– Na podstawie naszych danych obliczamy, że w pilotażu mogłoby wziąć udział około 200 firm, w sumie od 3000 do 6000 pracowników – powiedział Héctor Tejero z Más País. – Jedynym problemem jest to, że chcemy prawdziwej redukcji godzin pracy, ale bez utraty pensji lub miejsc pracy.

Tejero oszacował, że pilotaż może rozpocząć się już jesienią, zapoczątkowując pierwszą krajową inicjatywę mającą na celu zmniejszenie godzin pracy, odkąd Francja zaczęła zbliżać się do ograniczenia tygodnia pracy do 35 godzin w 1998 r. – Hiszpania będzie pierwszym krajem, który podejmie próbę tej skali – powiedział Tejero. – Takiego projektu pilotażowego nie podjęto nigdzie na świecie.

Partia zasugerowała, że pilotażem będzie kierować panel ekspertów – w tym przedstawiciele rządu, związków zawodowych i lobby biznesu – którzy również pomogą w analizie wyników.

To już się sprawdziło

To, co Más País ma nadzieję zobaczyć, jest echem doświadczeń Software Delsol, hiszpańskiej firmy, która w zeszłym roku jako pierwsza w kraju wdrożyła czterodniowy tydzień pracy. – Zaobserwowali zmniejszenie absencji, wzrost produktywności, a ich pracownicy mówią, że są szczęśliwsi – powiedział Tejero.

Anonimowe źródło hiszpańskim ministerstwie przemysłu podało „Guardianowi”, że rozmowy na temat projektu pilotażowego są w początkowej fazie. W tym momencie wszystko jest przedmiotem debaty, od kosztów programu pilotażowego po liczbę zaangażowanych firm i harmonogram.

Sprzeciwy i wyrazy poparcia

W niektórych kręgach pomysł ten spotkał się ze sprzeciwem, a jeden z liderów głównych stowarzyszeń biznesowych w kraju opisał go jako „szaleństwo”, wiążąc temat z najgłębszą recesją w kraju od czasu wojny domowej. – Wyjście z tego kryzysu wymaga więcej pracy, a nie mniej – powiedział Ricardo Mur z CEOE.

W miarę jak Hiszpania zbliża się do pilotażu, jej postępy są uważnie śledzone w Wielkiej Brytanii i na całym świecie. Lewicowi politycy są entuzjastami. – Rozumiem, że byłby to pierwszy w historii pilotaż na poziomie krajowym, we wprowadzeniu czterodniowego tygodnia pracy – powiedział „Guardianowi” Joe Ryle, były rzecznik Partii Pracy, inicjator kampanii „4 Day Week”. – Wzywamy rządy na całym świecie do pójścia za przykładem Hiszpanii, by utorować drogę do czterodniowego tygodnia pracy. Najwyraźniej sposób, w jaki pracujemy, powoduje u ludzi stres, wypalenie, przepracowanie i powoduje masowe problemy ze zdrowiem psychicznym. Czterodniowy tydzień pracy byłby dobry dla gospodarki, pracowników i środowiska. Dlaczego nie spróbować?

Czytaj też:
Przemysłowy gigant testuje czterodniowy tydzień pracy. „Wyniki obiecujące”