Stany Zjednoczone są zaniepokojone ostatnimi aktywnościami Rosji. Już we wtorek 7 grudnia ma dojść do rozmowy między prezydentami Władimirem Putinem i Joe Bidenem. Jej głównym tematem ma być ostatnia aktywność Rosji. USA są zaniepokojone napięciami rosnącymi na wschodzie Europy. Coraz głośniej mówi się o możliwe agresji zbrojnej Kremla na Ukrainie. Ostatnie tygodnie stały także pod znakiem kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej i litewsko-białoruskiej. Wielu ekspertów nie ma wątpliwości, że jest on również wspierany w Moskwie.
USA rozważają sankcje wobec Rosji
Jak wynika z prac amerykańskiego Senatu, USA szykują już gospodarczą odpowiedź w razie powtórki inwazji Rosji na Ukrainę. W ostatnich dniach taki scenariusz jest już przedstawiany jako bardzo prawdopodobny. Podczas rozmowy przywódców Joe Biden ma podkreślić zaniepokojenie działaniami zbrojnymi i przypomnieć o poparciu USA dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy – powiedziała rzecznik Białego Domu Jen Psaki.
W amerykańskim Senacie trwają już prace nad pakietem sankcji, które USA chcą nałożyć na Rosję. W przypadku agresji na Ukrainę, dotknięte nimi mają zostać rosyjskie firmy i banki. Na celowniku jest głownie Nord Stream 2.
Sankcje na Nord Stream 2
Poprawka, którą proponuje szef republikanów zasiadających w komisji Jim Risch proponuje, aby w ramach poprawki, administracja USA miała obowiązek nałożenia sankcji wobec operatora gazociągu Nord Stream 2, a także wszystkich podmiotów, które przyczyniły się do finansowania projektu.
Czytaj też:
Białoruskie banki blokowane przez Zachód. Doniesienia o działaniach Deutsche Bank