Wicepremier, szef Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, został dziś zapytany między innymi o to, czy prof. Adam Glapiński uzyska poparcie PiS w kwestii wyboru na drugą kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego. – Uzyska. Idziemy już ku ostatecznej decyzji i to będzie decyzja oczywiście wspierająca wniosek pana prezydenta – powiedział Jarosław Kaczyński. Wicepremier był gościem „Sedna Sprawy” Radia Plus. Poparcie koalicji rządzącej będzie niezbędne do przegłosowania kandydatury, którą już – dużo przed upływem pierwszej kadencji – zgłosił prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Andrzej Duda popiera Adama Glapińskiego
Pierwsza kadencja prezesa Adama Glapińskiego kończy się 21 czerwca 2022 roku. Rozpoczęła się sześć lat wcześniej. Zgodnie z Konstytucją, na stanowisko prezesa banku centralnego może być wybrana osoba, która zostanie zgłoszona przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Kandydatura musi być następnie zatwierdzona przez Sejm. Podobnie jak w przypadku prezydenta, prezes NBP może sprawować stanowisko nie dłużej niż przez dwie kadencje.
– Prezydent Andrzej Duda zgłosił kandydaturę Adama Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie trafił do marszałek Sejmu. Prezydent przede wszystkim dobrze ocenia działania prezesa Glapińskiego, które zmierzały do ograniczenia gospodarczych efektów epidemii – poinformował 29 stycznia Paweł Szrot, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
– Chciałbym podziękować prezydentowi za zaufanie, którym obdarzył mnie, mianując kandydatem na prezesa NBP na kolejną kadencję. Uważam, że byłoby to korzystne dla polskiej gospodarki, gdyż umocniłoby międzynarodowe przekonanie o stabilności Polski – powiedział podczas konferencji prasowej po lutowym posiedzeniu RPP, prezes Adam Glapiński.
Fogiel: To kandydat, który się sprawdził
Kandydaturę Adama Glapińskiego komentował w czwartek w Sejmie wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. – Jest wniosek pana prezydenta, bo to jest jego prerogatywa, ale myślę, że to jest kandydat — mimo tych wszystkich ataków, które są na niego przypuszczane — który się sprawdził w poprzedniej kadencji– ocenił.
Czytaj też:
NBP podało zarobki Adama Glapińskiego. Kwota robi wrażenie