Rafał Trzaskowski wraz z komornikiem na terenie „Szpiegowa”. Miasto ma pomysł na zagospodarowanie terenu

Rafał Trzaskowski wraz z komornikiem na terenie „Szpiegowa”. Miasto ma pomysł na zagospodarowanie terenu

Szpiegowo
Szpiegowo Źródło:Newspix.pl / Pawel Stepniewski
Około godziny 9 komornik rozpoczął egzekucję z budynków przy ul. Sobieskiego w Warszawie, tzw. Szpiegowa. Niegdyś mieszkali tam rosyjscy dyplomaci, wkrótce mają wprowadzić się ukraińskie rodziny.

– Jesteśmy na ulicy Sobieskiego. Tak jak obiecywałem, przejmujemy tak zwane Szpiegowo i będziemy starali się przekazać je naszym ukraińskim gościom. W tej chwili sprawdzamy stan techniczny budynku. Cieszę się, że w tak symboliczny sposób możemy pokazać, że Warszawa pomaga naszym ukraińskim przyjaciołom – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w nagraniu, które po godzinie 10 rano pojawiło się na Twitterze.

twitter

Przedstawiciele ambasady rosyjskiej nie pojawili się na Sobieskiego

W czasach Związku Radzieckiego, w charakterystycznych blokach przy Sobieskiego 100, mieszkali radzieccy dyplomaci ze swoimi rodzinami, pracownicy ambasady i przedstawiciele handlowi. Kompleks popularnie określa się mianem „Szpiegowa”. Dwa połączone ze sobą budynki powstały na mocy umowy z 1974 roku, podpisanej przez Edwarda Gierka. Zakładała ona dzierżawę dziewięciu gruntów na terenie Warszawy w zamian za ich odpowiedniki w Moskwie. O ile Polska wywiązała się z umowy, to Rosjanie nigdy nie udostępnili polskiej ambasadzie nieruchomości w Moskwie.

Po upadku Związku Radzieckiego władze Warszawy zaczęły podejmować działania, by odzyskać te grunty. Bezskutecznie, bo Rosja przez wszystkie lata twierdziła, że zaniedbane budynki to „placówka dyplomatyczna”, więc siłowe wejście na ich teren będzie pogwałceniem prawa. Chcąc uniknąć sporu międzynarodowego, władze Warszawy nie zdecydowały się na odebranie nieruchomości w bardzo atrakcyjnym miejscu stolicy, ale wszystko zmienił wybuch wojny.

W 2016 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok, w którym zobowiązałFederację Rosyjską do zwrotu budynków przy Sobieskiego. To właśnie na jego podstawie prowadzona jest egzekucja. Zadecydowano, że bloki, w których znajduje się około stu mieszkań, zostaną odebrane siłą, wyremontowane i oddane rodzinom uciekającym z Ukrainy.

Około godziny 9 pod kompleksem budynków przy ulicy Sobieskiego pojawił się komornik w asyście strażników miejskich. Jak poinformował Marek Grzelak, przedstawiciel Izby Komorniczej, w czynnościach komorniczych nie wziął udziału przedstawiciel ambasady Federacji Rosyjskiej. „Oświadczył, że wewnątrz nie ma wartościowych rzeczy poza jedną nieruchomością, która będzie im wydana” – powiedział.

Egzekucja potrwa kilka godzin

Egzekucja była zapowiedziana kilka tygodni wcześniej, więc Rosjanie mieli czas, by zorientować się, czy w budynkach nie ma niczego cennego i wywieźć wszystko, co może mieć jakąkolwiek wartość. Interia informuje, że ostatnie samochody odjeżdżały ze "Szpiegowa" jeszcze w poniedziałek rano.

Czynności egzekucyjne będą trwały kilka godzin, bo komornik musi obejrzeć całą nieruchomość. Budynki są w bardzo złym stanie – niezamieszkałe przez prawie 30 lat, z powybijanymi szybami, nieogrzewane. Doprowadzenie ich do stanu, w którym w godnych i bezpiecznych warunkach będą w nich mogli zamieszkać ludzie, zajmie wiele czasu i pochłonie ogromne środki finansowe.

Czytaj też:
„Szpiegowo” przejęte przez Warszawę. Zamieszkają w nim uchodźcy

Opracowała:
Źródło: Wprost / Gazeta Wyborcza / Interia