Raty kredytów we frankach będą jeszcze wyższe. Wszystko za sprawą kursu szwajcarskiej waluty, który właśnie dobił do poziomu 5 zł. Tak drogo nie było od dawna. Nie zapowiada się także na to, żeby wzrosty wyhamowały.
Kurs franka przebił granicę 5 zł
Za szwajcarską walutę trzeba zapłacić 26 września aż 5 złotych. To najwyższy kurs notowany od 8 marca, czyli dnia, który zachwiał nie tylko kursami walut, ale także cenami surowców. To wtedy zdecydowano się na wprowadzenie pierwszych poważnych sankcji na Rosję, która zbrodniczo zaatakowała Ukrainę.
8 marca za jednego franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić aż 4,95, ale już dwa dni później kurs wrócił do poziomu w okolica 4,50. Gwałtowny wzrost ceny franka w stosunku do złotego zaczął się na początku czerwca. Czas ten pokrywa się z decyzją Rady Polityki Pieniężnej o kolejnej podwyżce stóp procentowych w Polsce. W sześć dni wartość francuskiej waluty wzrosła o 60 groszy. 16 czerwca dodatkowo pierwszy raz zdecydowano o podobnym ruchu w Szwajcarii.
Zła wiadomość dla frankowiczów
Umocnienie się franka szwajcarskiego i podjęta 22 września decyzja Banku Centralnego Szwajcarii, to fatalne wiadomości, które zaciągnęły kredyty hipoteczny we franku.
Narodowy Bank Szwajcarii zdecydował o podniesieniu stóp procentowych o 75 punktów bazowych. Była to druga z rzędu podwyżka, która miała na celu wyhamowanie inflacji. Obecnie stopa referencyjna wynosi 0,5 proc. Została podniesiona z poziomu -0,25. Była to dopiero druga podwyższa tego wskaźnika od piętnastu lat.
Czytaj też:
Kolejne złe wiadomości dla frankowiczów. Szwajcaria podnosi stopy procentowe