Inflacja w Stanach Zjednoczony ponownie wzrosła. Jak poinformował odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego, styczniowe dane wskazały podwyżkę cen towarów i usług 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym. Był to trzeci wzrost wskaźnika z rzędu.
W ujęciu rocznym wskaźnik CPI wyniósł 6,4 proc. Konsensus rynkowy wynosił 6,2 proc. rok do roku.
Wzrosty nie obejmują żywności
Indeks CPI, to metoda liczenia inflacji z wyłączeniem towarów o najbardziej zmiennych artykułów, jak żywność i energia. Inflacja bazowa CPI w ujęciu miesięcznym w styczniu wyniosła 0,4 proc.
Na najnowsze dane dość giełda właściwie nie zareagowała. Główne indeksy na Wall Street wzrosły o 0,1-0,2 proc.
Fed nie zamierza spowalniać
– Nie spodziewaliśmy się, że rynek pracy będzie taki silny – przyznał podczas konferencji Klubu Ekonomicznego w Waszyngtonie prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell. To komentarz do danych, które podał Departament Pracy.
Wynika z nich, że stopa bezrobocia (poza rolnictwem) w USA wyniosła w styczniu 2023 r. 3,4 proc. wobec 3,5 proc. w poprzednim miesiącu. Konsensus rynkowy zakładał, że odczyt będzie wyższy o 0,2 punktu procentowego. Zatrudnienie w tym sektorze wzrosło o 517 tys. Konsensus wynosił 185 tys.
Podczas spotkania Jerome Powell wprawdzie przyznał, że „proces deinflacyjny się rozpoczął” szczególnie w kwestii cen towarów, ale w segmencie usług nadal inflacja jest mocno odczuwalna.
Szef Rezerwy Federalnej ostrzegł jednak, że jeśli dane z rynku pracy pozostaną tak dobre, a inflacja będzie rosła, to Fed będzie zmuszony „zrobić więcej i bardziej podnieść stopy procentowe”. Przyznał, że podwyżki mogą być wyższe od tych, które już wycenił rynek.
Czytaj też:
Inflacja w USA. Rynek czeka na daneCzytaj też:
Stopy procentowe. RPP podjęła decyzję