Rosja bankrutuje? Blinken: Kreml musi wybierać

Rosja bankrutuje? Blinken: Kreml musi wybierać

Antony Blinken
Antony BlinkenŹródło:Newspix.pl / ABACA
— Kreml musi wybierać między wydatkami na wojnę a potrzebami własnych obywateli — powiedział amerykański sekretarz stanu Anthony Blinken przed spotkaniem Rady ds. Energii UE-USA.

— USA i UE ramię w ramię, wraz z szeroką koalicją partnerów na całym świecie, pracują nad zapewnieniem Ukrainie możliwości samoobrony — obrony swoich obywateli, swojego terytorium i prawa wyboru własnej drogi. Wspólnie zamrażamy środki tych, którzy finansują agresję. Zaawansowane sankcje i ograniczenia eksportu przyczyniają się do zmniejszenia zdolności Rosji w prowadzeniu wojny. Finanse Kremla skurczyły się do takiego poziomu, że musi on wybierać między przeznaczaniem środków na wojnę a potrzebami własnych obywateli — powiedział sekretarz stanu USA Anthony Blinken w oświadczeniu dla prasy, które wygłosił przed spotkaniem Rady ds. Energii UE-USA.

Współpraca Rosji z Chinami

Jak mówił szef amerykańskiej dyplomacji, rozpoczynające się we wtorek rozmowy będą dotyczyły dalszego uniezależniania się od rosyjskich surowców energetycznych. Podczas rozmów poruszany będzie też wątek Chin, które wciąż prowadzą interesy z Rosją.

— Putin nadal eskaluje konflikt, pomimo że nic nie osiągnął. Jego najnowsza gra z przesunięciem broni nuklearnej na Białoruś jest nową eskalacją, która nakłada bezpośrednie zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa. Nastąpiło to — co jest ironią — po tym, gdy prezydent Xi odwiedził Moskwę i wspomniał o potrzebie pokoju. Zgodzili się co do tego, że nie można umieszczać broni jądrowej poza granicami kraju — powiedział wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.

Sankcje na Rosję. Paliwo wciąż płynie

Mimo objęcia Rosji sankcjami, część surowców energetycznych nadal płynie z tamtego kierunku.Unijne embargo na rosyjskie paliwa nie objęło LNG (gaz skroplony) i LPG (gaz płynny). Tylko w 2022 roku państwa UE zapłaciły za rosyjskie LNG aż 16 mld euro, co było rekordowym wynikiem. Polska nie importowała LNG z Rosji, za to w przypadku LPG jesteśmy jednak największym importerem w całej Unii – informuje Forum Energii. W 2022 r. wydaliśmy na rosyjskie LPG niemal 3 mld złotych.

Ograniczenie przez Rosję dostaw gazu ziemnego rurociągami sprawiło, że niektóre państwa UE zwiększyły import LNG z tego kraju. Zjawisko to dotyczy głównie Francji, Hiszpanii, Niderlandów i Belgii. W skali całej Unii import gazu skroplonego z Rosji wzrósł z 14,2 mld m3 w 2021 roku do 19,3 mld m3 w 2022 roku.

Rynek LNG, w przeciwieństwie do dostaw rurociągami, jest zglobalizowany i umożliwia zakupy po cenie rynkowej pojedynczych dostaw z całego świata. Francja czy Hiszpania mogą kupować go z innych kierunków, a mimo to wybierają współpracę z Rosją. Nietrudno zgadnąć, że robią to ze względu na atrakcyjną cenę, jaką oferują rosyjscy sprzedawcy.

Czytaj też:
Pierwsza firma z tzw. listy sankcyjnej na sprzedaż. Rok temu z dnia na dzień odcięła ludzi od dostaw gazu
Czytaj też:
Cudzoziemcy kupują tysiące mieszkań w Polsce. Wśród liderów… Rosjanie