Rosja boi się chin. Wyciekł raport

Rosja boi się chin. Wyciekł raport

Władimir Putin i Xi Jinping
Władimir Putin i Xi Jinping Źródło:PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Urzędnicy Kremla boją się dominacji Chin na rosyjskim rynku — uważają europejscy urzędnicy, powołując się na niepublikowany dotąd rosyjski raport. Rosjanie obawiają się, że rosnąca zależność od chińskiej technologii może zagrażać bezpieczeństwu państwa.

Jak podaje Bloomberg, niedawno wyciekł rosyjski raport dotyczący kontaktów handlowych z Chinami. Według unijnych urzędników, którym udało się z nim zapoznać, Rosja sama zapędziła się w kozi róg. Rosjanie sami nie są w stanie produkować zaawansowanej technologii, a jedynym źródłem jej pozyskania są dla niej obecnie Chiny. A to może prowadzić do całkowitego zdominowania rynku.

Chińska dominacja w Rosji

Rosyjskie Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego, Komunikacji i Środków Masowego Przekazu obawia się zdominowania krajowego rynku przez chińskie firmy jak Huawei, czy China Mobile, co może prowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa informacji w sieci.

Według rosyjskich urzędników na ataki szczególnie narażone są sektory urządzeń elektronicznych, sieciowych i technologia wykorzystująca chipy.

Rosja handluje z Chinami

Wymiana handlowa między Rosją a Chinami wzrosła od 2019 roku o 72 proc. i obecnie wynosi aż 190 miliardów dolarów rocznie. Rosja importuje znacznie więcej chińskich smartfonów, silników i maszyn budowlanych. Eksportuje za to więcej surowców energetycznych, w tym gazu ziemnego, węgla i ropy naftowej.

Nie wiadomo, czy Rosjanie kupują w Chinach broń. Z raportu wynika jednak, że Moskwa jest zainteresowana pozyskaniem chińskich technologii, dotyczących m.in. półprzewodników, radarów, chipów czy routerów. W raporcie można przeczytać sprawozdania ze spotkań na wysokim szczeblu, gdzie toczyły się rozmowy o chińskich inwestycjach w rosyjski przemysł i zwiększeniu krajowego potencjału przemysłowego.

Czytaj też:
Chińska gospodarka odżyła. To dobra i zła wiadomość
Czytaj też:
Dwie amerykańskie firmy objęte sankcjami. Mają zniknąć z chińskiego rynku

Źródło: Bloomberg