Skupował zboże, za które nie płacił. Oszust w rękach policji

Skupował zboże, za które nie płacił. Oszust w rękach policji

Zatrzymanie mężczyzny w woj. lubelskim
Zatrzymanie mężczyzny w woj. lubelskim Źródło: Policja / Policja lubelska
30-latek został zatrzymany za oszustwa przy obrocie zbożem. Posługiwał się danymi firmy zarejestrowanej na inną osobę. Skupował zboże, nie wywiązując się z umowy i nie wypłacając pieniędzy. Oszukał co najmniej trzy osoby. Łączna kwota strat to ponad 100 tysięcy złotych.

Mieszkaniec gminy Chrzanów (woj. lubelskie) oszukiwał przy obrocie zbożem. Mężczyzna posługiwał się danymi firmy, której nie był właścicielem. Na portalach wyszukiwał ogłoszenia dotyczące sprzedaży zboża, składał oferty zakupu, zawierał umowy. Skupował zboże, za które później nie płacił.

Jak na razie łączna suma strat poniesiona przez pokrzywdzonych to ponad 100 tysięcy złotych. Policjanci wykonujący czynności zabezpieczyli w jego mieszkaniu pieniądze w kwocie pond 60 tysięcy złotych. Na obecnym etapie postepowania są trzy osoby pokrzywdzone, jednak nie wykluczone, że jest ich więcej.

30-latek został doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego. Zastosowano wobec niego dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Za oszustwo grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Co z ukraińskim zbożem?

Ostatnie dni przyniosły rozstrzygnięcia w sprawie zboża sprowadzanego z Ukrainy. W piątek Komisja Europejska porozumiała się z przedstawicielami pięciu krajów, które blokują napływ ukraińskich produktów rolnych. „Musieliśmy działać, by odpowiedzieć na obawy rolników zarówno w unijnych krajach, jak i na Ukrainie” – napisał na Twitterze Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. handlu.

Zakazem importu będą objęte cztery produkty – pszenica, kukurydza, rzepak i słonecznik. Z tej listy w ostatniej chwili wykreślony został olej słonecznikowy, o co zabiegał osobiście ukraiński premier w rozmowie telefonicznej z przedstawicielami KE.

Kijów protestuje. Wysłano noty

Ukraina przesłała Polsce i Unii Europejskiej oficjalne noty protestacyjne w sprawie ograniczeń w eksporcie ukraińskich produktów rolnych, w tym zboża – poinformował w sobotę rzecznik ukraińskiego MSZ Oleg Nikołenko, a jego wypowiedź cytuje „Ukraińska Prawda”.

– Takie ograniczenia, bez względu na to, jak bardzo są uzasadnione, są niezgodne z układem stowarzyszeniowym między Ukrainą a UE oraz zasadami i normami jednolitego rynku UE – wskazał rzecznik ukraińskiego MSZ. – Istnieją wszelkie podstawy prawne do natychmiastowego wznowienia eksportu ukraińskich towarów rolnych do Polski, Rumunii, Węgier, Słowacji i Bułgarii, jak również do kontynuacji niezakłóconego eksportu do innych krajów członkowskich UE i ogólnie niezakłóconego tranzytu wszystkich ukraińskich produktów do innych krajów, zarówno w granicach UE, jak i poza nią – powiedział Nikołenko.

Czytaj też:
Ukraina protestuje w sprawie zboża. Jest komentarz MSZ
Czytaj też:
Wieś odwróci się od PiS? Łapiński dla „Wprost”: To nie przepływ elektoratu może być problemem

Źródło: WPROST.pl