– Dla nas obowiązujące jest porozumienie z UE dążące do tego, żeby dbać o dobro naszych rolników i wszelkie kwestie załatwiać tak, aby wszystkie strony były zadowolone – powiedział rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pytany o notę dyplomatyczną w sprawie eksportu zboża, jaką ukraińskie władze przesłały m.in. do polskiej ambasady.
Protest Ukrainy
Ukraina przesłała Polsce i Unii Europejskiej oficjalne noty protestacyjne w sprawie ograniczeń w eksporcie ukraińskich produktów rolnych, w tym zboża. W sobotę o przesłaniu listów protestacyjnych m.in. do Ambasady RP w Kijowie poinformował rzecznik ukraińskiego resortu spraw zagranicznych Oleg Nikołenko.
Ukraina zaapelowała o „poszukiwanie wyważonego rozwiązania na podstawie prawodawstwa unijnego, układu stowarzyszeniowego iw duchu solidarności”.
– Nasza ambasada jeszcze nie przekazywała nam żadnych informacji. Jak przekaże notę, to ocenimy. Znamy też wczorajsze oświadczenie prezydenta Zełenskiego w tej sprawie. Polacy i Ukraińcy mówią sobie zawsze prawdę. Wszystkie trudne i kontrowersyjne kwestie są rozwiązywane wspólnie i w porozumieniu – powiedział Łukasz Jasina, odpowiadając na pytania o protest.
Porozumienie z Komisją Europejską
W piątek Komisja Europejska porozumiała się z przedstawicielami pięciu krajów, które blokują napływ ukraińskich produktów rolnych. „Musieliśmy działać, by odpowiedzieć na obawy rolników zarówno w unijnych krajach, jak i na Ukrainie” – napisał na Twitterze Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. handlu.
Zakazem importu będą objęte cztery produkty – pszenica, kukurydza, rzepak i słonecznik. Z tej listy w ostatniej chwili wykreślony został olej słonecznikowy, o co zabiegał osobiście ukraiński premier w rozmowie telefonicznej z przedstawicielami KE.
Czytaj też:
Jest porozumienie w sprawie importu z Ukrainy. Potwierdził je premierCzytaj też:
Bezcłowy handel z Ukrainą. Morawiecki powiedział, o co zawalczy Polska w Brukseli