Jak podaje dziennik, rosnące koszty wkrótce mogą doprowadzić do ruiny firmy pracujące przy kontraktach na budowę dróg. Według przeprowadzonej przez Polski Związek Pracodawców Budownictwa analizy 35 kontraktów, 1/3 już przynosi duże straty, a niebawem mogą je odczuć wszyscy.
Rosną koszty
– Szacujemy, że już dziś całkowity wzrost kosztów ponad obowiązujący limit waloryzacji, w całości ponoszony przez wykonawców, a w konsekwencji podwykonawców, wynosi co najmniej 1 mld zł netto – mówi „Rzeczpospolitej” Damian Kaźmierczak, wiceprezes PZPB.
Organizacje branżowe szacują, że wzrost kosztów kontraktów zawartych w latach 2020 – 2022 sięgnął pod koniec pierwszego kwartału tego roku nawet kilkudziesięciu procent.
Większe limity waloryzacji
W związku z trudną sytuacją Polski Związek Pracodawców Budownictwa i Ogólnopolska Izba Budownictwa Drogowego napisały do ministra infrastruktury list, w której domagają się zwiększenia limitu waloryzacji kontraktów z 10 do 20 proc.
„Zaniechanie podniesienia limitu doprowadzi do istotnego osłabienia rynku wykonawczego, a w skrajnych przypadkach – do upadłości przedsiębiorstw budowlanych i zatrzymania budów” – ostrzegają w liście do szefa resortu.
Ministerstwo na razie nie zabrało w tej sprawie głosu. Poproszone przez „Rzeczpospolitą” o komentarz poinformowało, że konsultuje temat w departamentach. Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad stwierdziła, że zmiana waloryzacji wymagałaby decyzji rządu i dodatkowych pieniędzy, podobnie jak w ubiegłym roku.
Czytaj też:
Wzrosły koszty budowy domu. Jest jeden kluczowy powódCzytaj też:
50 firm, które rosną mimo wojny w Ukrainie. To one zarobiły najwięcej