Są drogi, które prowadza donikąd, więc dlaczego nie miałoby być wiaduktu, na który od dekady nie wjechał żaden samochód? Taki właśnie „niezużyty” wiadukt znajduje się na granicy Ursusa i Piastowa, biegnie nad torami kolejowymi. Docelowo ma połączyć ulicę Witosa w Piastowie z ulicą Orląt Lwowskich w dzielnicy Ursus. Jego historię przypomniał Maciej Mazur w swoim programie „Ranking Mazura”.
Jeśli wierzyć urzędnikom, jest szansa, że wiadukt zostanie ukończony. Może nawet w przyszłym roku.
Wiadukt WD-64 wybudowano 10 lat temu
Wiadukt WD-64 został wybudowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przy okazji budowy Południowej Obwodnicy Warszawy. Obwodnicę oddano kierowcom do użytku w 2013 roku, ale po wiadukcie do dziś nie przejechał ani jeden samochód, gdyż nie ma do niego dróg dojazdowych. Ich wybudowanie było zadaniem lokalnego samorządu, czytamy w serwisie TVN Warszawa.
Sprawa nie jest prosta, bo planowane drogi dojazdowe leżą w strefie odziaływania linii kolejowej Warszawa – Katowice, Południowej Obwodnicy Warszawy, dwóch linii wysokiego napięcia oraz magistrali gazowej wysokiego ciśnienia. Trzeba więc dokonywać licznych uzgodnień z różnymi instytucjami. Ponadto drogi dojazdowe do wiaduktu są zaplanowane w znacznej części na gruntach Skarbu Państwa oraz w niewielkiej części na gruncie prywatnym po stronie Piastowa.
Jak przekazała rzeczniczka dzielnicy Ursus Agnieszka Wall z uwagi na pięcioletnią trwałość projektu unijnego, jakim była budowa Południowej Obwodnicy Warszawy, urząd mógł rozpocząć prace projektowe dróg dojazdowych do wiaduktu położonego w pasie drogi POW po zakończeniu trwałości tej inwestycji, dofinansowanej ze środków Unii Europejskiej, czyli w 2017 roku.
Wtedy też samorząd podjął pierwsze działania, by wybudować drogę, ale został powstrzymany przez PKP, które poinformowało, że do zakończenia modernizacji linii kolejowej na odcinku Warszawa Włochy – Grodzisk Mazowiecki oraz linii kolejowej Warszawa-Katowice nie można rozpocząć budowy dróg dojazdowych. W grudniu 2020 roku wojewoda mazowiecki poinformował o zrzeczeniu się odszkodowań dla Skarbu Państwa, co otworzyło możliwość wznowienia prac przygotowawczych inwestycji.
Następnie Rada Warszawy podjęła stosowną decyzję, w lutym 2022 roku porozumienie międzygminne podpisał prezydent Piastowa, umowę na prace projektowe dzielnica Ursus zawarła w maju 2022 roku, a umowny termin zakończenia prac projektowych upłynął 27 kwietnia 2023 roku. Rzeczniczka wyjaśniła, że „prace projektowe zostały zakończone w terminach zgodnych z umową. Wystąpiliśmy o zatwierdzenie projektu budowlanego i uzyskanie decyzji zezwalającej na realizację inwestycji drogowej”.
Dzielnica nie poddaje się: nowy harmonogram prac przewiduje, że roboty budowlane zostaną zakończone w 2024 roku.
Ursus: 10 lat bez wiaduktu
Okoliczni mieszkańcy, którym wiadukt miał przecież ułatwić życie, podchodzą do tematu z uśmiechem. „Dziś obchodziliśmy równo 10. urodziny wiaduktu WD-64 – obiektu, który miał połączyć Czechowice (i Piastów) z Niedźwiadkiem, ale przez dekadę nie udało się do tego doprowadzić. Powody? Finanse, problemy z dogadaniem się dwóch samorządów, podobno także gwarancja na obiekty inżynieryjne trasy S2” – czytamy na facebookowej grupie Bezpieczny i Zielony Ursus.
facebookCzytaj też:
Kluczowa decyzja dla budowy drogi S10. Tysiące kierowców na nią czekaCzytaj też:
Nowa obwodnica na Mazowszu. Znamy termin jej oddania