Senat poparł w piątek "podwójną" ulgę na dzieci, wbrew negatywnej opinii Ministerstwa Finansów. Rząd chciał, by wynosiła ona 572 zł 54 gr na każde dziecko.
Za przyjęciem ustawy bez poprawek głosowało 78 senatorów, jeden był przeciw, wstrzymało się 6. Ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta.
Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska powiedziała, że konsekwencją decyzji Senatu będzie zwiększenie deficytu budżetowego w 2008 r. do 30 mld zł.
"Konsekwencje budżetowe będą takie, że trzeba będzie zmniejszyć dochody i zwiększyć deficyt do 30 mld zł" - powiedziała wiceminister.
We wtorek rząd przyjął wstępny projekt budżetu z deficytem 28,16 mld zł i przekazał projekt do konsultacji Komisji Trójstronnej. Zgodnie z konstytucją, rząd musi przekazać projekt Sejmowi do końca września.
Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska zapowiedziała wcześniej, że jeśli Senat nie zmniejszy ulgi na dzieci, MF będzie musiało podnieść deficyt. MF szacuje, że w wyniku przyjęcia "podwójnej" ulgi nawet 10 mln podatników będzie mogło "wyzerować" swój podatek. Całkowity koszt ulgi ma wynieść 7,1 mld zł, w tym ok. 3 mld zł stracą samorządy, które mają swój udział we wpływach z podatku PIT.
Senat nie głosował w piątek nad poprawką Jacka Włosowicza (PiS), zakładającą zmniejszenie ulgi do 572 zł, ponieważ w pierwszej kolejności głosowany był wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Natomiast Zbigniew Trybuła (PiS) wycofał przed głosowaniem - jak powiedział - "dla dobra Polski" swoją poprawkę o zróżnicowaniu kwoty ulgi rodzinnej w zależności od liczby dzieci w rodzinie. Poparł jednocześnie "podwójną" ulgę. Zgodnie z poprawką senatora, osoby mające jedno dziecko mogłyby odliczyć od podatku 700 zł, dwoje dzieci - 900 zł na każde dziecko, a troje i więcej dzieci - 1.200 zł na każde dziecko.ab, pap