W USA i Australii za wydobycie miliona ton węgla rocznie potrzeba mniej niż 100 górników. W Polsce te statystyki są o wiele większe. Jak wylicza wysokienapiecie.pl, chodzi nawet o 822 osoby.
Wydobycie węgla kamiennego w Polsce jest o cztery razy droższe niż w Stanach Zjednoczonych i Australii. W tej statystyce wypadamy także dużo gorzej od Indii.
Wydobycie węgla w Polsce rekordowo drogie
Jak wynika z analizy przygotowanej przez portal wysokienapiecie.pl, wydobycie węgla kamiennego w Polsce jest wyjątkowo nieopłacalne, gdy porówna się jego koszt z innymi krajami świata. W statystykach czytamy, że do wydobycia miliona ton surowca rocznie w Polsce potrzeba 822 górników. Te same ilości w Indiach otrzymuje się dzięki pracy około 400 górników, a w USA i Australii zaledwie 100.
Co więcej, z raportu wynika, że polski węgiel coraz częściej zaczyna zalegać na hałdach, głównie ze względu na jego wysoką cenę.
Górnicy dostają podwyżki
Nie dość, że w wydobycie w Polsce angażuje się osiem razy więcej personelu niż w USA, to dodatkowo pensje górników są stopniowo podwyższane. Wydatki na wynagrodzenia w Polskiej Grupie Górniczej wzrosły w 2022 roku o 25 proc., co kosztowało firmę dodatkowe 1,2 miliarda złotych. Cała suma sięgnęła aż 6 miliardów złotych. Co ciekawe, węgiel był tak drogi, że mimo gigantycznych kwot przeznaczonych na pensje, spółka zakończyła rok z zyskiem netto wysokości 2,5 miliarda złotych.
Jak wylicza portal wysokienapiecie.pl, średnia pensja górnika PGG, to obecnie 8100 zł netto w ramach umowy o pracę. Jest to kwota, o której większość Polaków może wyłącznie pomarzyć.
Wszystko to przy danych, które pokazują, że przeciętny polski górnik wydobywa najmniej węgla na świecie. Mimo tego, że jest to o osiem razy mniej, niż górnik z USA, to jego pensja jest zaledwie połowę niższa.
Czytaj też:
Sasin odpowiada na rewelacje Brejzy o rosyjskim węglu. Zapewnia, że import jest wstrzymanyCzytaj też:
Müller o rosyjskim węglu w Polsce: Pan Brejza mówił tylko o przypuszczeniach