Rosjanie regularnie odbierają transporty sprzętu wojskowego od Korei Północnej. W ubiegłym tygodniu Biały Dom odtajnił informacje wywiadu wraz ze zdjęciami satelitarnymi, z których wynika, że we wrześniu do Rosji wpłynęło tysiąc kontererów. Londyński Royal United Services Institute (RUSI) ustalił, że w rzeczywistości dostaw było znacznie więcej.
Rosjanie zbroją się w Korei Płn.
The Washington Post, który dotarł do ustaleń badaczy z Wielkiej Brytanii, pisze nie o jednym, lecz o dwóch statkach kursujących na trasie między północnokoreańskim portem Rajin i instalacjami wojskowymi w Dunaju w Kraju Nadmorskim na Dalekim Wschodzie Rosji. Od sierpnia mogło odbyć się ich pięć w każdą stronę.
Nie da się z pełnym przekonaniem powiedzieć, co znajduje się w kontenerach, ale powiązanie statków je transportujących z rosyjskim systemem logistyki wojskowej sugeruje, że jest to uzbrojenie. Broń może trafiać do magazynów amunicji w Tichoriecku w Kraju Krasnodarskim ok. 290 km od granicy z Ukrainą, dokąd kontenery są zwożone koleją z Dunaju.
Północnokoreański reżim jest w stanie wytworzyć ogromne ilości broni, co skutkuje tym, że Rosja długo jeszcze będzie miała czym walczyć w Ukrainie.
Analitycy RUSI piszą, że dostawy z Korei Północnej tworzą „nową rzeczywistość”, z którą muszą się zmierzyć zachodni partnerzy Ukrainy, zwiększając ilość przesyłanego sprzętu. Z kolei pieniądze, które w ramach transakcji spływają do Pjongjangu, mogą dotować rozwój północnokoreańskiego programu rakietowego.
Czytaj też:
Putin wylądował na obcej ziemi. Spotka się z Xi JinpingiemCzytaj też:
Szef HUR zdradził, co robił w przededniu wojny. „Rosjanie ciągle przesuwali termin”