Marcin Horała o przyszłości CPK: W najgorszym wariancie powrócimy do tego za 4 lata

Marcin Horała o przyszłości CPK: W najgorszym wariancie powrócimy do tego za 4 lata

Marcin Horała
Marcin Horała Źródło:Newspix.pl
– Mam nadzieję, a nawet pewność, że nowe rządy nie będą trwały 20 lat, tylko 4 lata maksymalnie, a może i krócej – powiedział w programie #Jedziemy w TVP Info Marcin Horała. Poseł PiS zapewnił, że po tym czasie powrócą do inwestycji CPK.

W piątek, 3 listopada Marcin Horała wziął udział w programie #Jedziemy w TVP Info. Pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego opowiedział o szczegółach pozyskania prywatnego inwestora i zapewnił, że jeśli opozycyjny rząd zablokuje projekt, to Prawo i Sprawiedliwość powróci do niego po przejęciu władzy.

Horała: Powrócimy do CPK w kolejnej kadencji

– Mam nadzieję, a nawet pewność, że te nowe rządy nie będą trwały 20 lat, tylko 4 lata maksymalnie, a może i krócej, więc w najgorszym wariancie wówczas powrócimy do procesu inwestycyjnego – zapowiedział poseł PiS. Podkreślił jednak, że budowa CPK powinna być kontynuowana niezależnie od składu rządu. – Są zagwarantowane pieniądze, jest inwestor (...) Nic, tylko robić – stwierdził.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej zaznaczył, że pozyskanie prywatnego inwestora miało związek z wymaganiami Unii Europejskiej i było dla rządu wyzwaniem. – Postawiliśmy twarde warunki zachowania kontroli właścicielskiej po stronie Polski (...) Szukaliśmy kogoś, kto wyłoży pieniądze, a w pewnym sensie trochę straci nad nimi kontrolę – tłumaczył. Zapewnił, że ostatecznie zadanie powierzono firmie „z najwyższej półki”.

Poseł PiS o niemieckim interesie

Wyraził jednak obawę przed tym, że „w ostatecznym rozrachunku” decyzja o przyszłości projektu może być podyktowana cudzymi korzyściami. – Niektórzy mogą domniemać, że ci, którym interes niemiecki jest bliski, będą temu przedsięwzięciu przeciwni lub przynajmniej będą starali się je opóźnić (...) Byle za dużo z niego w międzyczasie nie zepsuli – wyjaśnił Horała.

Polityk zapewnił, że PiS nie zamierza iść na kompromis z państwami, które do tej pory obsługiwały przewóz lotniczy towarów w regionie. – W perspektywie 30 lat przesunięcie tego strumienia do Polski to będzie 200 mld więcej w polskim budżecie z tytułu cła i podatku – argumentował. Przekonywał również, że budowa 10. lotniska na świecie to „szycie na miarę potrzeb” dla piątego kraju Unii Europejskiej.

Czytaj też:
Władze CPK: Rezygnacja z budowy byłaby ciosem w gospodarkę
Czytaj też:
Marcin Horała: za mało CPK w kampanii wyborczej

Źródło: TVP Info