Inwazja na Ukrainę prawie dobiła największą rosyjską firmę technologiczną

Inwazja na Ukrainę prawie dobiła największą rosyjską firmę technologiczną

Siedziba firmy Yandex
Siedziba firmy Yandex Źródło:Wikimedia Commons
Według doniesień Yandex NV planuje sprzedać większość swojego rosyjskiego biznesu. Firma jest właścicielem najpopularniejszej w Rosji wyszukiwarki i dominuje na rynku przewozów pasażerskich.

Jak podaje Bloomberg Yandex NV planuje sprzedać większość swojego biznesu działającego w kraju. Ta holenderska firma jest właścicielem najpopularniejszej w Rosji wyszukiwarki, często nazywanej „rosyjskim Google”. Yandex dominuje na krajowym rynku transportu pasażerskiego i jest właścicielem popularnej rosyjskiej platformy e-commerce.

Ekspansja Yandex

Yandex był także jedną z najbardziej obiecujących rosyjskich firm technologicznych pod względem globalnej ekspansji. Jak podaje Reuters, usługi taksówkarskie firmy działają w ośmiu krajach Afryki, a samochody autonomiczne przetestowano zarówno w USA, jak i w Izraelu.

Jednak w ostatnich latach po inwazji Putina na Ukrainę w lutym 2022 r. ta firma technologiczna znalazła się pod coraz większą kontrolą rządu. Współzałożyciel Yandex Arkady Volozh, który obecnie mieszka w Izraelu, ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego po tym, jak w czerwcu 2022 r. UE umieściła go na swojej liście sankcyjnej za „materialne lub finansowe” wspieranie rosyjskiego rządu.

Wołoż powiedział wówczas, że decyzja o nałożeniu na niego sankcji była błędna. W sierpniu wypowiedział się przeciwko wojnie, publicznie potępiając inwazję jako „barbarzyńską”. Miliarder z branży technologicznej powiedział, że osobiście jest przerażony wojną i współczuje trudnej sytuacji Ukraińców, „których domy są codziennie bombardowane”.

Inwestorzy boją się Yandexu

Przed wypowiedziami Wołoża holenderski podmiot starał się zdystansować od kwestii politycznych w Rosji. Yandex sprzedał swoje usługi informacyjne i blogowe kontrolowanym przez państwo platformom mediów społecznościowych i rywalowi VK pod koniec 2022 r., po zaostrzeniu przez państwo rosyjskie kontroli mediów internetowych.

Jednak komentarze Wołoża sprawiły, że potencjalni inwestorzy obawiają się partnerstwa ze spółką-matką Yandex. Z raportu wynika, że grupa rosyjskich potentatów ubiegających się o aktywa chce całkowitego zerwania z holenderskim podmiotem.

Czytaj też:
Rosyjski miliarder poprosił o zdjęcie go z listy sankcyjnej. Jego koledzy czekają na precedens
Czytaj też:
Oligarcha poszedł do trybunału, by uwolnić się spod sankcji. Jest orzeczenie

Źródło: Business Insider