Rosyjskie firmy udają zachodnie marki. Próbują wypełnić lukę

Rosyjskie firmy udają zachodnie marki. Próbują wypełnić lukę

Swed House próbuje podrabiać sieć IKEA
Swed House próbuje podrabiać sieć IKEA Źródło:Newspix.pl
Lokalne sobowtóry zastępują w Rosji zachodnie firmy, które po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę opuściły tamtejszy rynek. Swoje odpowiedniki ma m.in. Ikea, Zara, Starbucks czy McDonald's.

Kiedy zimą 2021 roku powstał Swed House, marka artykułów gospodarstwa domowego w stylu skandynawskim prowadzona przez białoruskiego przedsiębiorcę Murata Shagylydzhova, była jedną z wielu lokalnych firm działających w cieniu giganta meblarskiego Ikea. Firma rozwinęła skrzydła po ataku Rosji na Ukrainę i wycofaniu się szwedzkiej firmy z rosyjskiego rynku. Sklepy pojawiają się zarówno w Rosji, jak i na Białorusi, oferując gamę produktów niemal identycznych z produktami jej szwedzkiego pierwowzoru.

Made in Russia

Swed House to jedna z wielu podobnych marek, które przybyły, aby wypełnić puste nisze pozostawione po wojnie na Ukrainie, która zmusiła setki międzynarodowych firm do wycofania się z rynku rosyjskiego.

Amerykańska grupa burgerów McDonald’s ustąpiła miejsca następcy Vkusno & tochka, a producenta pączków Krispy Kreme zastąpiono namiastką Krunchy Dream. W biografii sieci kawiarni Stars Coffee, która wyparła Starbucks, w mediach społecznościowych trafnie czytamy: „Dolary poszły, ale gwiazdy pozostały”.

Rosyjskie firmy podrabiają zachodnie

Choć naśladownictwo marek raczej nie przywróci rosyjskiej gospodarki do zdrowia, mogłyby złagodzić presję na rząd, uspokajając społeczeństwo, które przyzwyczaiło się do poradzieckiej obfitości dóbr konsumpcyjnych po przystępnych cenach.

Z badania przeprowadzonego przez B4Ukraine i Kijowską Szkołę Ekonomiczną wynika, że od początku inwazji około 300 zachodnich firm opuściło Rosję, podczas gdy około 1600 marek nadal działa w kraju, płacąc 3,5 miliarda dolarów podatku od swoich zysków w 2022 roku. Z raportu wynika, że zachodni sektor dóbr konsumpcyjnych osiągnął w zeszłym roku w Rosji przychody przekraczające 21 miliardów dolarów.

Czytaj też:
USA grożą kolejnymi sankcjami. Banki na celowniki
Czytaj też:
Zachód zaczął dopuszczać porażkę Ukrainy? Rozważane są pesymistyczne scenariusze