Prezes NBP przed Trybunałem Stanu. Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego

Prezes NBP przed Trybunałem Stanu. Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego

Adam Glapiński
Adam Glapiński Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w sprawie zgodności z konstytucją przepisów o Trybunale Stanu w odniesieniu do prezesa NBP. Sędziowie TK orzekli, że przepisy są niekonstytucyjne.

Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w sprawie zgodności z konstytucją przepisów o Trybunale Stanu w odniesieniu do prezesa NBP. Chodzi o regulacje, dotyczące zawieszenia szefa banku centralnego po przegłosowaniu przez Sejm wniosku o postawienie go przed Trybunałem. Sędziowie orzekli, że przepisy są niekonstytucyjne. O decyzji poinformowała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

TK: Sejm nie może postawić prezesa NBP przed Trybunałem Stanu

Trybunał Konstytucyjny zajął się procedurą pociągnięcia do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP. Zbadania zgodności z konstytucją części przepisów ustawy o Trybunale Stanu chciała grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. Ich wniosek był reakcją na zapowiedzi polityków obecnej koalicji rządzącej ws. postawienia przed Trybunałem Stanu obecnego szefa banku centralnego Adama Glapińskiego.

By prezes NBP stanął przed Trybunałem Stanu, wystarczy, że 115 posłów złoży wniosek do marszałka Sejmu, a następnie go przegłosuje. W przypadku prezesa NBP wystarczy bezwzględna większość przy ustawowej liczby posłów. Uchwała Sejmu o pociągnięciu do odpowiedzialności powoduje zawieszenie w czynnościach osoby, której dotyczy.

Zdaniem wnioskodawców norma powodująca automatyczne zawieszenie w czynnościach po podjęciu przez Sejm uchwały o postawieniu danej osoby przed Trybunałem Stanu w sytuacji, gdy odnosi się do prezesa NBP jest niezgodna z konstytucyjnymi i unijnymi gwarancjami dotyczącymi niezależności banku centralnego i jego prezesa.

Posłowie PiS wskazywali m.in., że decyzję o zawieszeniu podejmuje zamiast organu sądowego Sejm będący ciałem stricte politycznym, a przedłużające się zawieszenie w czynnościach może powodować utratę zaufania opinii publicznej wobec osoby zawieszonej.

W ocenie wnioskodawców standard wynikający z domniemania niewinności, który nakazuje traktowanie osoby jako niewinnej do czasu wydania wyroku, jest w tej sytuacji iluzoryczny a zawieszenie w czynnościach bez żadnych gwarancji proceduralnych i bez kontroli nad polityczną decyzją Sejmu stanowi nieproporcjonalne naruszenie prawa gwarantującego równy dostęp do służby publicznej.

Czytaj też:
Glapiński: Inflacja w celu NBP już niebawem. „To niesamowite”
Czytaj też:
Andrzej Duda przed Trybunał Stanu? Czarzasty: Dał przestępcom dach nad głową



Źródło: Polskie Radio