Za mniej niż 100 dni „kopciuchy” mają zniknąć z okolic Krakowa. Wciąż dymi ich ponad 12 tys.

Za mniej niż 100 dni „kopciuchy” mają zniknąć z okolic Krakowa. Wciąż dymi ich ponad 12 tys.

Zanieczyszczenia powietrza
Zanieczyszczenia powietrza 
Już tylko 97 dni zostało do wejścia w życie zakazu kopciuchów w gminach Metropolii Krakowskiej. Mimo to w gminach okalających Kraków funkcjonuje ponad 12 tysięcy takich urządzeń – podaje Krakowski Alarm Smogowy. I ostrzega: w tym tempie ich wymiana zajmie dekadę.

Uchwała antysmogowa ma wejść w życie 1 maja 2024 roku. Po tej dacie wszystkie pozaklasowe piece i kotły staną się nielegalnym źródłem ogrzewania. Tempo wymiany pozostawia jednak sporo do życzenia. Według danych Alarmu w gminach okalających Kraków od stycznia do końca września 2023 r. wymieniono tylko 1305 urządzeń.

W trzy lata zniknęła ponad połowa „kopciuchów” z gmin okalających Kraków

Stan rzeczy zmienia się powoli, ale nie można też powiedzieć, że zmiany na lepsze nie następują.

Z danych Krajowskiego Alarmu Smogowego wynika, że w 2020 roku w krakowskim obwarzanku dymiły 33 tysiące kopciuchów, obecnie jest ich 12 251. – Dzięki eliminacji kopciuchów jakość powietrza w okalających Kraków gminach znacząco się poprawiła. Pokazuje to, że kierunek zmian jest dobry i należy go kontynuować – podkreśla KAS.

facebook

W ostatnich latach wyraźnie poprawiło się powietrze w Krakowie – mieście, które jeszcze do niedawna było na listach europejskich miast o największym stężeniu zanieczyszczeń w powietrzu. Od 1 września 2019 r. na terenie miasta obowiązują zapisy uchwały antysmogowej. Osoba naruszająca jej przepisy może zostać ukarana mandatem do 500 zł lub grzywną do 5000 zł. Straż miejska cały czas prowadzi intensywne kontrole prewencyjne związane z uchwałą antysmogową dla Krakowa w sezonie grzewczym.

Na początku zeszłego roku krakowskie MPK pochwaliło się, że „w 2022 roku nie było ani jednego dnia, w którym obowiązywałaby bezpłatna komunikacja miejska z powodu przekroczenia dopuszczalnych norm zanieczyszczenia powietrza”. W poprzednich latach takie „promocje” na autobusy i tramwaje zdarzały się zimą nawet po kilka razy w miesiącu. Tylko pozornie było to jednak dobre dla mieszkańców: bezpłatna komunikacja miała skłonić kierowców do skorzystania z autobusów w dni, gdy jakość powietrza i bez udziału tysięcy samochodów sunących przez miasto była fatalna. Trzeba jednak podkreślić, że największymi trucicielami nie są auta osobowe, a stare piece, dlatego też ich wymiana jest tak ważna.

– Na przestrzeni ostatnich kilku lat jakość powietrza w Krakowie znacznie się poprawiła. Mamy zdecydowanie mniej epizodów smogowych, choć warunki topograficzne i pogodowe – szczególnie w okresie zimowym temu nie sprzyjają. Rok 2022 na przeważającej liczbie stacji państwowego monitoringu powietrza wypada znacznie lepiej niż 2021. Gorzej przedstawia się sytuacja w przypadku stanowisk komunikacyjnych, gdzie celem prowadzenia pomiarów jest ocena narażenia zdrowia mieszkańców na zanieczyszczenie powietrza związane z ruchem samochodów – mówił na początku zeszłego roku Paweł Ścigalski, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. jakości powietrza.

Aktywiści ganią samorządowców za małe zaangażowanie

Najgorszej jakości piece miały z „obwarzanka” zniknąć wcześniej, ale we wrześniu 2022 r. Sejmik oddalił datę zakazu dla „kopciuchów” o 14 miesięcy. Aktywiści z KAS informują, że gdy zapadła decyzja o odroczeniu przepisów, apelowali do Radnych i Zarządu Województwa o natychmiastowe uruchomienie kampanii informacyjnej przekonującej obywateli do wymiany kotłów.

– Tak się nie stało. Po ponad roku od wprowadzenia zmian wciąż nie widzimy zaangażowania po stronie władz Małopolski. Tempo wymiany kotłów znacznie spowolniło, a ostatnie dni pokazały, że małopolski smog ma się świetnie i wciąż zagraża zdrowiu i życiu Małopolan – mówi Ewa Lutomska z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Faktycznie tempo wymiany kotłów spadło w porównaniu do 2022 roku, ale pewną nadzieję daje liczba złożonych wniosków o dotację w trzech pierwszych kwartałach 2023 roku, która jest wyższa niż liczba wymienionych urządzeń.

– 1 maja 2024 r. używanie “kopciuchów” w Małopolsce stanie się nielegalne – dodaje Lutomska. – Egzekwowanie nowych przepisów będzie zależeć nie tylko od władz gmin sąsiadujących z Krakowem, ale też od nowych władz naszego miasta. To właśnie Prezydent Krakowa jest Prezesem Zarządu Stowarzyszenia Metropolia Krakowska, do której należą wszystkie gminy sąsiadujące z Krakowem. Misją Metropolii Krakowskiej jest podejmowanie wspólnych i solidarnych działań, odpowiadających na stojące przed nią wyzwania. Jednym z najważniejszych wyzwań jest bez wątpienia czyste powietrze. Czy nowy prezydent będzie w stanie zrozumieć powagę sytuacji i podjąć działania, które poprawią powietrze w mieście? – pyta Lutomska.

Czytaj też:
Jakość powietrza w Polsce. Smog wciąż zagrożeniem w wielu regionach
Czytaj też:
Jak szkodzi smog? Choroby, które wywołuje zanieczyszczone powietrze

Opracowała:
Źródło: Wprost