Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieście wydał wyrok w sprawie dotyczącej nielegalnego promowania alkoholu w mediach społecznościowych. Były polityk Janusz Palikot został skazany na karę grzywny w wysokości 450 tysięcy złotych, natomiast Jakub W., dziennikarz związany z TVN, musi zapłacić 400 tysięcy złotych. Decyzja sądu to efekt zawiadomienia złożonego przez miejskiego aktywistę Jana Śpiewaka.
Wysokie grzywny za promocję alkoholu
W wyroku sądu uznano, że działania oskarżonych polegające na reklamowaniu wódki na platformach społecznościowych, takich jak Facebook i Instagram, były niezgodne z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Prawo zabrania umyślnego promowania napojów alkoholowych innych niż piwo, a za tego rodzaju działania grozi grzywna od 10 tysięcy do 500 tysięcy złotych.
W uzasadnieniu wyroku wskazano na wysoką szkodliwość czynu, co wpłynęło na wymiar kary. Palikot i Jakub W. zostali również zobowiązani do uiszczenia kosztów procesowych w wysokości 50 tysięcy złotych każdy.
Jan Śpiewak, który złożył zawiadomienie o łamaniu prawa przez oskarżonych, wyraził satysfakcję z decyzji sądu. – To bardzo ważny dzień w walce z nielegalnymi reklamami alkoholu – powiedział w rozmowie z Interią. – Uzasadnienie wyroku jest bardzo mocne, a szansa na złagodzenie kary w apelacji jest znikoma – dodał aktywista.
Obrona Palikota: "Nie chlej, degustuj"
Podczas procesu Janusz Palikot, łącząc się z sądem zdalnie z aresztu, nie przyznał się do winy. Podkreślił, że od 35 lat zajmuje się produkcją alkoholu, a jego produkty cechują się wysoką jakością. – Jednym z naszych haseł było „nie chlej, degustuj”. Nigdy nie produkowaliśmy tanich alkoholi – tłumaczył były polityk.
Zdaniem Palikota, wysoka cena oferowanych przez niego trunków miała ograniczać ich konsumpcję, a jego działalność nie miała na celu zachęcania do nadmiernego spożycia alkoholu.
Zgodnie z polskim prawem, nielegalna reklama napojów alkoholowych jest przestępstwem, za które grozi wysoka grzywna. Wyrok w sprawie Palikota i Jakuba W. pokazuje, że polskie sądy poważnie traktują przepisy dotyczące promocji alkoholu i są gotowe nakładać surowe kary na osoby, które je naruszają.
Czytaj też:
Janusz Palikot sprzedaje kościół. Cena jest bardzo atrakcyjna