Początek roku może przynieść osłabienie złotego

Początek roku może przynieść osłabienie złotego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Początek roku może przynieść osłabienie złotego, a coraz bardziej "jastrzębie" wypowiedzi członków RPP z pewnością nie pomogą długowi - wynika z prognozy dilerów dla pierwszych tygodni przyszłego roku na rynku złotego i obligacji.

Co prawda piątek nie przyniósł większych zmian kursu złotego oraz cen obligacji, jednak dilerzy z ostrożnością wypowiadają się o pierwszych tygodniach roku:

"Najbliższe tygodnie mogą przynieść osłabienie złotego. Od połowy do końca stycznia złoty może być słabszy ze względu na czynniki makroekonomiczne. Jak co roku w styczniu mamy do czynienia z inwestycjami na mniejszą skalę, napływ kapitału z zagranicy również jest słabszy" - powiedział Damian Rosiński z Capital Management.

Tymczasem w piątek złoty nieco zyskał, głównie za sprawą umocnienia euro wobec dolara na świecie. "Nastąpił wzrost eurodolara na świecie, powrót do trendu wzrostowego euro" - dodał Rosiński.

Jeśli chodzi o wycenę obligacji, to ostatnie dni 2007 roku nie przyniosły żadnych zmian.

"Na rynku krajowym niewiele się dzieje. Jest to okres martwy. W okresie między Świętami a Nowym Rokiem aktywność inwestorów spada. W piątek ceny praktycznie nie zmieniły się, pomimo, że na świecie dzieje się wiele rzeczy" - powiedział Piotr Żółtowski z Banku BPH.

Diler przypomniał, że pod wpływem środowej aukcji obligacji dwuletnich rynek może nieco drgnąć. Resort planuje wtedy uplasować na rynku nowe, 2-letnie obligacje OK0710 o wartości 1,8 mld zł.

"Być może środowy przetarg papierów dwuletnich nada rynkowi ton. To nowy papier, choć będzie pewnie mało płynny. Popyt może wynieść 2-3 mld zł" - szacuje Żółtowski.

Dodał także, że bardziej "jastrzębie" komentarze członków RPP nie będą sprzyjać poprawie nastrojów na rynku.

Ekonomiści już w tej chwili oczekują, że w styczniu dojdzie do kolejnego kroku zacieśniającego politykę monetarną. A podwyżki będą skoncentrowane w trzech pierwszych miesiącach 2008 roku. Najbardziej radykalne prognozy nie wykluczają, że stopa interwencyjna wzrośnie w ciągu nadchodzącego roku o 100 pkt bazowych.

ab, pap