"To jest warunek podstawowy, od którego nie odstąpię" - powiedział Grad. Wyjaśnił, że chodzi o to, by dopasować rozmowy w sprawie ugody do kalendarza arbitrażu tak, by jeszcze dało się wycofać sprawę z arbitrażu.
"Uważam, że w interesie Skarbu Państwa i w interesie Eureko, a szczególnie PZU, jest aby akcjonariusze się porozumieli, aby w ten sposób uniknąć dalszej eskalacji sporu. Cóż z tego, że Eureko wygra w arbitrażu, jeśli będzie w konflikcie z państwem polskim" - powiedział Grad.
W środę minister poinformował posłów sejmowej komisji skarbu, że kwota odszkodowania, którego w arbitrażu domaga się Eureko wynosi 35,6 mld zł, a do tego dochodzą odsetki i koszty arbitrażu. Oznacza to, że łączna kwota może przekroczyć 40 mld zł. Dodał, że ta kwota jest mu znana od kilku tygodni i kiedy ją zobaczył, był "przerażony".
"Nie dopuszczę do tego, by Polska musiała płacić tak gigantyczne odszkodowanie" - powiedział w radiu PiN.
Wyjaśnił, że podał do publicznej wiadomości informacje o wysokości odszkodowania, ponieważ uznał, że "Polacy powinni wiedzieć, w jakim momencie przychodzi zmierzyć się z tym problemem". Dlatego, zdaniem Grada, nie należało tych danych ukrywać pod klauzulą "tajne" lub "poufne".
Minister zapowiedział też, że do końca lutego br. kancelarie prawne i bank inwestycyjny przygotują kontrwycenę roszczeń Eureko. "Mój poprzednik nie zrobił takich analiz" - dodał Grad.
Nie odpowiedział jednak na pytanie, czy poda się do dymisji, gdyby - pomimo negocjacji - zasądzone zostało odszkodowanie na rzecz Eureko w takiej wysokości, w jakiej domaga się tego holenderski inwestor. Podkreślił, że spór trwa już 7 lat, a kolejne rządy odkładały sprawę.
Grad uznał, że po niedawnym spotkaniu z Eureko "jest spokojny", że doprowadzi do korzystnego rozwiązania. Dodał, że podczas negocjacji nie będzie podawać żadnych informacji nt. sporu z Eureko.
Obecnie do Skarbu Państwa należy 55,09 proc. akcji PZU, do Eureko - 33 proc. minus jedna akcja; pozostali akcjonariusze mają 12,8 proc. akcji PZU.
Eureko od kilku lat jest w sporze z polskim rządem w sprawie dalszej realizacji umowy prywatyzacyjnej PZU - m.in. co do kwestii giełdowego debiutu i kupna kolejnego pakietu 21 proc. akcji.
Postępowanie polskiego rządu Eureko zaskarżyło do Trybunału Arbitrażowego w Londynie. W sierpniu 2005 r. Trybunał uznał, że Polska naruszyła polsko-holenderską umowę o wzajemnej ochronie inwestycji.
Polski rząd apelował w sprawie niekorzystnego wyroku arbitrażu, jednak 26 listopada ub.r. belgijski sąd odrzucił apelację.
pap, ss