Polscy politycy nie mają odwagi powiedzieć kobietom, że jeżeli chcą wyższych emerytur, to muszą dłużej pracować.
Polska jest jedynym krajem UE, oprócz Włoch, w którym kobiety przechodzą na emeryturę wcześniej niż mężczyźni. Tymczasem nie ma dokładnie żadnego racjonalnego powodu, by tak się działo. Polscy politycy jak zwykle poszli na łatwiznę i zamiast powiedzieć kobietom, że jeżeli chcą wyższych emerytur to muszą dłużej pracować, to po prostu zabrali pieniądze z kont emerytalnych mężczyzn.
Argument, że kobiety wychowują dzieci, za co nie otrzymują wynagrodzenia, można łatwo zbić. Otóż nic nie stoi na przeszkodzie, by w takim przypadku ojciec dzielił się pieniędzmi z konta emerytalnego z matką swoich dzieci. Uniknęlibyśmy sytuacji w której z konta samotnego ojca wychowującego dzieci będzie finansowana emerytura pięćdziesięciokilkuletniej bezdzietnej kobiety, która nie ma ochoty dalej pracować.
Reforma polskiego systemu emerytalnego miała sprawić, że każdy będzie kowalem własnego losu a ci, którzy ciężko i długo będą pracować, odpoczną w zasłużonym dobrobycie na emeryturze. Zamiast tego mamy do czynienia z kolejnym transferem pieniędzy od bogatszych do biedniejszych, który utwierdzi kilka milionów polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii i Irlandii w przekonaniu, że podjęli słuszną decyzję.
Argument, że kobiety wychowują dzieci, za co nie otrzymują wynagrodzenia, można łatwo zbić. Otóż nic nie stoi na przeszkodzie, by w takim przypadku ojciec dzielił się pieniędzmi z konta emerytalnego z matką swoich dzieci. Uniknęlibyśmy sytuacji w której z konta samotnego ojca wychowującego dzieci będzie finansowana emerytura pięćdziesięciokilkuletniej bezdzietnej kobiety, która nie ma ochoty dalej pracować.
Reforma polskiego systemu emerytalnego miała sprawić, że każdy będzie kowalem własnego losu a ci, którzy ciężko i długo będą pracować, odpoczną w zasłużonym dobrobycie na emeryturze. Zamiast tego mamy do czynienia z kolejnym transferem pieniędzy od bogatszych do biedniejszych, który utwierdzi kilka milionów polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii i Irlandii w przekonaniu, że podjęli słuszną decyzję.