Sadownicy protestują

Sadownicy protestują

Dodano:   /  Zmieniono: 
Sadownicy sprzeciwiają się niskim cenom skupu wiśni. Protest polega na nie zrywaniu wiśni i nie dostarczaniu owoców do punktów skupu - poinformował przewodniczący Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.

W środę odbyły się kolejne rozmowy Związku z zakładami przetwórczymi. Jak powiedział Maliszewski, zakończyły się one fiaskiem, gdyż firmy nie zmieniły swoich wcześniejszych propozycji co do cen skupu wiśni.

Przetwórcy proponują 1 zł za kg wiśni w klasie ekstra z dostawą do zakładu i  0,8 zł za kg przy skupie owoców na koncentrat. 0 ok. 0,2-0,3 zł/kg mają być niższe ceny w skupie.

Maliszewski zaznaczył, że propozycje te dla producentów wiśni są nie do  przyjęcia, gdyż nie pokrywają one nawet kosztów produkcji. Według Związku, koszt produkcji kilograma owoców wynosi ok. 1,8 zł.

"Na razie przez kolejne dwa dni będziemy wstrzymywać się ze zrywaniem wiśni, będziemy też bojkotować punkty skupu" - powiedział Maliszewski. Dodał, że za dwa dni odbędą się kolejne rozmowy w tej sprawie.

Problem niskich cen wiśni sygnalizowali już sadownicy na konferencji prasowej w połowie lipca. Producenci wiśni podejrzewali zmowę cenową zakładów przetwórczych.

Maliszewski dowodził wówczas, że o zmowie mogą świadczyć m.in. ceny skupu wiśni w innych krajach. U największych producentów - w Niemczech i na Węgrzech za wiśnie płacono 0,45-0,55 euro za kg tj. dwa razy więcej niż w Polsce. Opinię tę podzielił minister rolnictwa Marek Sawicki.

W związku ze skargami ze strony sadowników, Sawicki skierował do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK) pismo z prośbą o podjęcie stosownych działań mających na celu zbadanie czy zachowania rynkowe przedsiębiorców prowadzących skup wiśni nie naruszają zasad konkurencji. Jak podało biuro prasowe resortu, UOKiK ma na odpowiedź 30 dni.

Minister zapowiadał w połowie lipca, że zakłady przetwórcze, które dostały unijne wsparcie zostaną skontrolowane przez Agencję Restrukturyzacji i  Modernizacji Rolnictwa. Agencja sprawdzi czy firmy te wywiązują się z zasad, na  których otrzymały taką pomoc. Chodzi o zawieranie umów kontraktacyjnych z  producentami owoców.

Sawicki wyjaśnił, że chodzi nie tyle o karanie tych zakładów, co o zmianę w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich, która będzie polegała na zaprzestaniu współfinansowania modernizacji zakładów przetwórczych, a skierowanie większych środków na modernizację gospodarstw rolnych.

ARiMR potwierdziła, że obecnie taka kontrola w zakładach przetwórczych jest przeprowadzana pod kątem sprawdzenia wywiązywania się ze zobowiązań zawartych w umowach z Agencją.

nd, pap