"W moim przekonaniu, bardzo ważne będą inwestycje w projekty bazujące na gazyfikacji węgla. To może dać znakomitą szansę na rozwiązanie problemu dostępności gazu" - powiedział w czwartek dziennikarzom wicepremier.
Gazyfikacja węgla to proces wykorzystujący węgiel do produkcji wodoru. Jest to silnie endotermiczna reakcja, w której węgiel reaguje z parą wodną, a produktami są: wodór i tlenek węgla, który z kolei po chwili reaguje z pozostałą parą wodną, czego produktem jest wodór oraz dwutlenek węgla.
"Dzisiaj gaz dla przemysłu chemicznego jest bardzo potrzebny. To jest także sprawa nowych technologii, takich jak ogniwa paliwowe na węgiel (jest to rodzaj baterii, zasilanej odpowiednim paliwem, która dostarcza energii w sposób zeroemisyjny - PAP) - powiedział wicepremier.
Jego zdaniem, zasoby ropy i gazu w naszym regionie wystarczą na najbliższe 20-30 lat, może nawet na 50 lat; natomiast zasoby węgla na 200-300 lat.
Wicepremier podkreślił, że należy "dbać o krajowe zasoby i możliwości wykorzystania surowców, które są dostępne w regionie".
"W naszym regionie istotna jest także konsolidacja przedsiębiorstw i tworzenie firm o charakterze regionalnym. Takie działania podejmuje czeska CEZ czy Polska Grupa Energetyczna, która współpracuje z Litwą przy budowie elektrowni nuklearnej, a także PSE Operator, które współpracują przy budowie mostu energetycznego z Litwą" - wyjaśnił.
Przypomniał również, że PGE prowadzi rozmowy z Ukrainą na temat możliwości kooperacji przy budowie chmielnickiej elektrowni atomowej. "To pokazuje, ze firmy, które tworzą regionalną strategię mogą mieć perspektywę wzrostu i poprawy pozycji" - dodał wicepremier.
pap, keb