Prezes PKP szacuje, że ten rok spółka zakończy większymi przychodami i zyskiem netto, niż w 2007 roku. Przypomniał, że w ubiegłym roku było to odpowiednio: ok. 46 mln zł i 1 mld 45 mln zł.
"Chcemy z roku na rok zwiększać przychody spółki i poprawiać wynik finansowy netto" - powiedział.
Warsewicz przypomniał, że pod koniec lipca spółka ogłosiła przetarg na zakup 20 składów zespolonych (szybkie pociągi, rozwijające prędkość powyżej 200 km na godzinę).
"Jest to projekt bardzo ważny dla Polski, dla kolei, dla przewoźnika. Ma on umocnić pozycję spółki na rynku i przyciągnąć nowych pasażerów, którzy obecnie rezygnują z naszych usług na rzecz samolotów czy samochodów" - wyjaśnił.
"Do 2 października czekamy na wstępne oferty; chcemy, aby te ostateczne zostały złożone na przełomie lutego i marca 2009 r. Do końca czerwca 2009 r. planujemy podpisać umowę z dostawcą pociągów" - dodał.
Warsewicz zapowiedział, że spółka zamierza zmodernizować tabor kolejowy oraz poprawić jakość świadczonych usług na wzór zachodnich przewoźników.
"Chcemy dorównać jakości usług, które są oferowane przez koleje niemieckie, francuskie czy hiszpańskie. Nasza polityka jest ukierunkowana na podnoszenie wartości spółki" - dodał.pap, keb