Takie dane przedstawili podczas środowej konferencji w Sosnowcu, poświęconej czystym technologiom węglowym, Tomasz Golec i Janusz Rakowski z Zakładu Procesów Cieplnych Instytutu Energetyki w Warszawie. Podjęli się oni szacunkowej oceny kosztów separacji CO2, emitowanego przez elektrownie węglowe.
Z ich analizy wynika, że w wersji bez redukcji dwutlenku węgla najtańszą energię elektryczną produkują obecnie bloki kocioł- turbina parowa. Jednak dla redukcji CO2 bardziej ekonomiczne są bloki IGCC, czyli oparte na zgazowaniu węgla, zintegrowanym z układem turbin gazowo-parowych. Nie da się jednak zastosować ich jedynie modernizując stare elektrownie; trzeba budować nowe.
Naukowcy wskazują, że w polskiej energetyce przeważa opinia, iż bloki IGCC są drogie i niepewne ruchowo. Okazuje się jednak, że na świecie (głównie w przemyśle chemicznym) takich bloków jest sporo, ich łączna moc cieplna przekracza 45 tys. megawatów. Dostępne są też technologie, pozwalające na redukcję emisji CO2 z takich bloków.
Najwięcej bloków IGCC instalowanych jest obecnie w Chinach. Projekt budowy takiego bloku w Polsce zgłosił Południowy Koncern Energetyczny (PKE), który chciałby realizować go wspólnie z Zakładami Azotowymi Kędzierzyn. Chodzi o tzw. poligenerację, gdzie produktami zgazowania węgla będą prąd, ciepło i gaz syntezowy dla zakładów, pozwalający np. na produkcję 0,5 mln ton metanolu rocznie. Wychwytywanie CO2 z takiego bloku byłoby znacznie tańsze niż w klasycznej elektrowni.
Sprawa sposobów redukcji emisji CO2 będzie w najbliższych latach jedną z kluczowych dla przyszłości polskiej energetyki w związku z realizacją unijnego pakietu klimatycznego, zakładającego m.in. redukcję emisji CO2 do 2020 roku o 20 proc. Projektowane są jeszcze bardziej rygorystyczne rozwiązania, zmierzające do upowszechnienia bezemisyjnych elektrowni. Wprawdzie na razie dotyczą jedynie nowych instalacji, jednak obowiązek redukcji emisji obejmuje całą energetykę.
Unijne regulacje zakładają, że dla wszystkich nowych jednostek produkcyjnych o mocy powyżej 300 megawatów wymagane będzie wskazanie obszaru do magazynowania dwutlenku węgla, a po 2013 r. wszystkie nowe instalacje takiej mocy powinny być obowiązkowo wyposażone w instalacje wychwytywania i składowania CO2. Stare elektrownie będą natomiast musiały konsekwentnie redukować emisję, ponosząc olbrzymie koszty zakupu uprawnień emisyjnych na aukcjach.
pap, keb