Poinformował o tym rzecznik MSP Maciej Wewiór po środowym spotkaniu ministra skarbu Aleksandra Grada ze związkowcami ze stoczni Gdańsk. W rozmowach uczestniczył również wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik.
"Obie strony wyjaśniły sobie wątpliwości dotyczące planu restrukturyzacji dla stoczni w Gdyni i Gdańsku. Stoczniowcy nie negują wspólnego programu. Zależy im tylko na tym, aby w gdańskiej stoczni były prowadzone poważne inwestycje. Wysłany 12 września do Brukseli program daje taką gwarancję" - zapewnił Wewiór.
Unijna komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes powiedziała w poniedziałek, że wciąż trwają rozmowy z polskim rządem w sprawie ratowania stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Przypomniała, że jeszcze w październiku oczekuje przesłania osobnego planu dla stoczni Gdańsk.
Zdaniem rzecznika MSP, resort porozumiał się z KE, że wyśle odrębny plan restrukturyzacji dla zakładu w Gdańsku w przypadku negatywnej decyzji KE w sprawie programu dla gdańskiej i gdyńskiej stoczni.
"Usłyszeliśmy od ministra skarbu, że nie otrzymał od unijnej komisarz ds. konkurencji żadnej oficjalnej informacji, jakoby miał przesłać do Brukseli odrębny plan dla stoczni Gdańsk" - powiedział w środę PAP przewodniczący "Solidarności" stoczni Gdańsk Roman Gałęzewski.
"Naszym zdaniem, wysłany 12 września program oznacza za kilka lat likwidację gdańskiej stoczni. Plan ten nie zabezpiecza ciągłości produkcji statków w Gdańsku" - dodał Gałęzewski.
W ubiegłym tygodniu Kroes zapowiedziała, że zaproponuje Komisji Europejskiej podjęcie negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni.
12 września resort skarbu przesłał KE plany restrukturyzacji stoczni. ISD Polska proponuje połączenie zakładów w Gdańsku i Gdyni. Konsorcjum z Pomorza Mostostal Chojnice chce kupić stocznię Szczecin.
Jeśli Komisja Europejska ich nie zaakceptuje, zakłady będą musiały zwrócić pomoc publiczną, którą otrzymały po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a to może oznaczać ich bankructwo.
pap, keb