W poniedziałkowym komunikacie wydanym w Sztokholmie, zarząd koncernu stwierdza, że zdecydowano się na zwolnienie ponad 3 tys. pracowników "w czwartym kwartale 2008 r. oraz podczas 2009 r.".
Komunikat nie precyzuje, które zakłady zastaną objęte zwolnieniami ani też w jakich krajach to nastąpi. Stwierdza jedynie, że przyczyną jest "gwałtowne zmniejszenie popytu na produkty gospodarstwa domowego, zarówno w Europie jak i w Ameryce Północnej". Z tego powodu zamiast przewidywanych na listopad obrotów miesięcznych rzędu 346-408 mln euro osiągnięto tylko 283 mln.
Electrolux zainicjował już na początku br. szereg posunięć zmierzających do obniżki kosztów, w tym również program zmniejszania zatrudnienia. "Jednak dalszy negatywny rozwój sytuacji na głównych rynkach powoduje konieczność intensyfikacji działań w celu obniżenia kosztów" - napisano w komunikacie. Zapowiadane oszczędności mają sięgnąć sumy ponad 115 mln euro w roku 2010.
Równocześnie zarząd zapowiada dalsze przenoszenie produkcji do krajów o niskich kosztach pracy, czyli kontynuowanie procesu zapoczątkowanego w 2004 r.
Już po wydaniu tego komunikatu Anders Edholm, szef informacyjny Electroluxa oświadczył w mediach, że zwolnienia obejmą również szwedzkie zakłady koncernu, a np. w fabryce w Mariestad produkcja zostanie wstrzymana na miesiąc.
ND, PAP