Amerykański Departament Handlu powiadomił, że sprzedaż detaliczna po raz szósty z rzędu tąpnęła w grudniu o 2,7 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali spadku tego wskaźnika o 1,2 proc.
Wskaźnik Dow Jones Industrial Average (DJIA) zniżkował o 2,94 proc. (248,42 pkt.) do 8200,14 pkt. Przecenione zostały akcje każdej spośród 30 objętych tym indeksem spółek.
Indeks Standard & Poor's 500 stracił 3,35 proc. (29,17 pkt.) do 842,62 pkt. Od początku tego roku indeks jest już o blisko 7 proc. na minusie.
Wskaźnik Nasdaq Composite obniżył się o 3,67 proc. (56,82 pkt.) do poziomu 1498,64 pkt.
Indeks małych spółek Russell 2000 stracił aż 4,35 proc. (20,62 pkt.) i zamknął sesję na poziomie 453,17 pkt.
"Bez wątpienia dane o sprzedaży detalicznej przypomniały inwestorom, jak czarne będą dane gospodarcze za czwarty kwartał" - ocenił cytowany przez agencję Associated Press Jim Dunigan, zarządzający inwestycjami w spółce PNC Wealth Management.
Najsilniej - o ponad 23 proc. - przeceniono akcje banku Citigroup, który odsprzedał swój oddział brokerski Smith Barney konkurencyjnemu bankowi Morgan Stanley za 2,7 mld dol. W związku z tą transakcją pojawiły się spekulacje, że Citi ulegnie rozbiciu na mniejsze jednostki.
Poprawie nastrojów na Wall Street nie sprzyjały również doniesienia z Europy. Deutsche Bank powiadomił w środę, że w czwartym kwartale poniósł stratę w wysokości 6 mld dol. Z kolei Morgan Stanley ocenił, że największy europejski bank HSBC musi uzupełnić kapitał o 30 mld dol.
Akcje wyprzedawano w środę także na innych giełdach świata. W rezultacie obejmujący wszystkie dojrzałe parkiety indeks MSCI World spadł o 3,1 proc., notując szóstą z rzędu stratę.
ND, PAP