Decyzja ta oznacza zielone światło dla nacjonalizacji banku. Niemiecki fundusz stabilizacji rynku finansowego Soffin dąży do przejęcia 100 proc. udziałów w Hypo Real Estate.
Do 4 maja udziałowcy mają czas na przyjęcie oferty rządu. Jeśli ją odrzucą rząd skorzysta z możliwości przymusowej nacjonalizacji, wypłacając akcjonariuszom minimalną cenę 1,26 euro za akcję.
Możliwość wywłaszczenia udziałowców banków, które znajdą się w poważnych trudnościach w związku z kryzysem finansowym, stworzyła przyjęta niedawno ustawa o tzw. przejęciu ratunkowym. Ma ona być zastosowana tylko w jednym przypadku: Hypo Real Estate. Resort finansów nie sądzi, żeby konieczne było przejmowanie innych banków.
Hypo Real Estate odnotował w 2008 roku stratę w wysokości 5,5 mld euro - największą spośród wszystkich niemieckich firm. Rząd wsparł go już sumą ok. 87 mld euro, ale bank potrzebuje dalszych środków. W tej sytuacji uznano, że konieczna jest bezpośrednia rządowa kontrola.
Przejęcie przez państwo pełnej kontroli nad bankiem blokuje amerykańska firma J.C. Flowers, która wraz z firmą Grove International Partners LLP ma obecnie 21,7 proc. udziałów w HRE i nie chce się ich wyzbywać. J.C. Flowers deklaruje gotowość "konstruktywnych rozmów" z rządem Niemiec, ale zastrzega też sobie prawo do wejścia na drogę prawną, by chronić interesy swoich inwestorów.
ND, PAP