PKP Intercity nie może naprawić wagonów

PKP Intercity nie może naprawić wagonów

Dodano:   /  Zmieniono: 
PKP Intercity nie może przeprowadzić naprawy wagonów, ze względu na oprotestowanie przez jednego z uczestników wyników przetargów. Jesienią spółce grozi to, że unieruchomionych zostanie 480 z 3 tysięcy wagonów, jakimi dysponuje. Z rozkładu jazdy ma zniknąć 40 pociągów pospiesznych – alarmuje „Gazeta Prawna”.
W sumie spółka PKP Intercity rozpisało w tym roku trzy przetargi – jeden na tzw. naprawę rewizyjną 249 wagonów, dwa pozostałe na przegląd 112 wagonów osobowych oraz 120 sypialnych i kuszetek. Pierwszy, największy przetarg został rozstrzygnięty już w styczniu 2009 roku. Mimo to wagony wciąż czekają na naprawę. – Od początku roku nie jesteśmy w stanie doprowadzić do końca trzech przetargów na naprawy rewizyjne wagonów. Firmy startujące w przetargach za każdym razem oprotestowywały rozstrzygnięcia – wyjaśnia Paweł Ney, rzecznik PKP Intercity. Spółka zwróciła się już do Urzędu Transportu Kolejowego o wydłużenie o trzy miesiące pozwolenia na użytkowanie wagonów, ale nawet jeśli urząd się zgodzi, spółka i tak będzie musiała przeprowadzić kontrolę pod nadzorem inspektorów. Nie wiadomo też, czy trzy miesiące wystarczą, by zakończyć procedurę przetargową.

Przedstawiciele bydgoskiej firmy zapewniają jednak, że ich oferta opiera się na rachunku ekonomicznym. Protest Newagu przyjmują ze spokojem. – Każdy uczestnik może składać protesty i Newag z tego prawa korzysta. My także nie wahamy się odwoływać, gdy uznamy, że jest taka potrzeba – wyjaśnia rzecznik Pesy Michał Żurowski.

Dziś sprawą zajmie się Sąd Rejonowy w Warszawie, ale nawet gdyby rozstrzygnął ją na korzyść Pesy, PKP Intercity nie zdążą z naprawami i na pewno część wagonów straci certyfikaty potwierdzające możliwość ich użytkowania. A to oznacza, że część pasażerów jesienią może odejść od kas biletowych nie z biletem, ale z… kwitkiem.

„Gazeta Prawna", arb