Pracownicy linii zaczęli masowo zgłaszać chorobę po załamaniu się rozmów między kierownictwem a związkami zawodowymi dotyczących przywrócenia do pracy dwóch zwolnionych pilotów. Związkowcy twierdzą, że piloci zostali wyrzuceni, ponieważ domagali się od kierownictwa uznania związku zawodowego. Z kolei przedstawiciele linii utrzymują, że pilotów zwolniono z powodów dyscyplinarnych.
Archaiczne prawo
Zdaniem analityków strajk odzwierciedla drażliwe relacje między pracodawcami a pracownikami w Indiach, gdzie archaiczne prawo pracy, nakładające liczne ograniczenia w zatrudnianiu i zwalnianiu pracowników, szkodzi konkurencyjności i prowadzi do protestów. Według danych Banku Światowego, dotyczących swobody działalności gospodarczej, Indie znajdują się w tym rankingu na 122 miejscu spośród 181 państw. Bank sugeruje wprowadzenie w Indiach bardziej elastycznych przepisów dotyczących zatrudnienia, co pomoże w stworzeniu większej liczby miejsc pracy i ograniczeniu ubóstwa.
Strajkujący lekceważą sądPiloci nie przyszli w środę do pracy, pomimo nakazu jaki - zdaniem Jet Airways - wydał sąd w Bombaju dzień wcześniej. W ubiegłym roku przewoźnik z powodu protestów został zmuszony do ponownego zatrudnienia ponad 800 osób obsługujących loty.
PAP, arb