"Unia musi być gazową jednością"

"Unia musi być gazową jednością"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jerzy Buzek (fot. A. Jagielak /Wprost) 
Sposobem na bezpieczeństwo energetyczne może być wspólny zakup gazu poza granicami Unii Europejskiej dla wszystkich krajów członkowskich UE - powiedział w przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Zdaniem Buzka, tego typu pomysł zapobiegnie napięciom wewnątrz UE, jakie wywołuje np. niemiecko-rosyjski projekt budowy rury gazowej Nord Stream na dnie Bałtyku. - I dlatego proponuję wspólnotę energetyczną w Unii Europejskiej. Negocjowanie oddzielnie przez każdy kraj UE z zewnętrznymi dostawcami powoduje, że nasza pozycja państw członkowskich jest słabsza - argumentował szef PE.
Przewodniczący PE uczestniczył w piątek w Gdańsku w międzynarodowej konferencji "Bezpieczeństwo Energetyczne Europy Północnej". Trzydniowe forum, które zakończy się w sobotę, zorganizowane zostało przez Grupę Lotos oraz Windsor Energy Group - brytyjski "think tank", zajmujący się zagadnieniami związanymi z budowaniem ładu energetycznego na świecie. Buzek uważa, że wspólne zakupy gazu przez UE mogą obniżyć jego koszt, a tym samym skutkować zwiększeniem konkurencyjności gospodarki unijnej.

Biorący udział w tej samej konferencji komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski powiedział, że solidarność energetyczna w UE zależy głównie od woli politycznej. - Mamy bowiem zaszłości z poprzedniej epoki, aby umowy na dostawę źródeł energii podpisywać w sposób bilateralny - stwierdził. Lewandowski podkreślił też, że za dywersyfikację dostaw energii musi zadbać z osobna każdy kraj UE.

Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak omawiając bezpieczeństwo energetyczne Polski, wspomniał m.in. o konieczności budowy interkonektorów - połączeń polskiej sieci gazociągów z siecią europejską, w tym istniejącą na terenie Niemiec czy Austrii. - Jeśli chodzi o energię elektryczną, jest potrzeba budowy połączeń międzysystemowych z Litwą oraz poprawienie połączeń z Niemcami, Czechami i Słowacją oraz połączenia z Białorusią i Ukrainą. Wówczas ten system będzie dużo bezpieczniej funkcjonował - uważa Pawlak.

PAP, arb