Trwa walka z wodą o hutę w Sandomierzu

Trwa walka z wodą o hutę w Sandomierzu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ponad 200 osób w piątek w nocy pracowało przy umacnianiu wałów wiślanych przy hucie szkła w Sandomierzu. Za około godzinę ma rozpocząć się zakładanie na przesiąknięte wodą wały dodatkowych zabezpieczeń z geowłókniny. Jak poinformował dyżurny Świętokrzyskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego Krzysztof Marczak, na wały ma trafić 500 m. kw. tworzywa, które będzie układane przy pomocy nurków. Geowłóknina ma zapobiec całkowitemu przesiąknięciu wałów.
Przez całą noc przy hucie pracowało 78 żołnierzy, 100 pracowników huty i 30 strażaków. Wykorzystano amfibie i trzy wysokowydajne pompy, które do Sandomierz dotarły z Niemiec. Możliwe, że do pomocy w pracy przy zachowaniu wału zostaną skierowani dodatkowi żołnierze. Sandomierska huta szkła zatrudnia ponad 2 tys. osób i jest największym pracodawcą w mieście. Zachowanie wałów pozwoli uchronić przed zalaniem także sąsiadujące z zakładem osiedle Baczyńskiego.

W nocy policjanci i strażacy patrolowali łodziami zalaną, prawobrzeżną część miasta - w obawie przed kradzieżami i niosąc bezpośrednią pomoc ludziom, którzy zdecydowali się pozostać w domach. Według nocnych odczytów z wodowskazów na Wiśle, woda w Sandomierzu i w innych punktach pomiarowych w Świętokrzyskiem opadła o kilka centymetrów. Zdaniem oficera prasowego sandomierskich strażaków Bogusława Karbowniczka, poziom Wisły w Sandomierzu jest wyższy niż w Małopolsce czy na Mazowszu, bo woda jest przyblokowana przez pobliskie ujście Sanu. W powiecie sandomierskim trwa także walka o utrzymanie wałów Wisły i Zalezianki w Otoce, w gminie Łoniów.

W powiecie staszowskim w ciągu dnia będzie kontynuowana akcja umacniania plomby, którą w czwartek układano na odcinku przerwanego wału, przy Kanale Strumień, w gminie Łubnice. Na bieżąco zabezpieczano wycieki i osuwiska, które powstały na nadwiślańskich wałach w gminach: Łubnice, Połaniec, Osiek. Monitorowane i uszczelniane są także Wały na rzece Czarna.

PAP, arb