Przeciwko planowi oszczędności, przewidującemu także zamrożenie pensji pracowników sfery budżetowej, natychmiast zaprotestowała największa włoska lewicowa centrala związkowa CGIL, która zapowiedziała ogłoszenie w najbliższym czasie 4-godzinnego strajku generalnego. Ponadto już postanowiła, że 12 czerwca w Rzymie odbędzie się wielka manifestacja przeciwko gospodarczej polityce rządu. Według CGIL przedstawiony plan "dusi wzrost" i uderzy przede wszystkim w najgorzej sytuowanych. Protesty i dyskusję wywołały także inne propozycje redukcji wydatków budżetowych, na przykład odebranie dziewięciu miastom statusu prowincji i likwidacja władz tego szczebla oraz zamknięcie 27 niepotrzebnych - według rządu - instytucji i urzędów.
Poza tym w Rzymie ma być wprowadzona opłata za pobyt w tym mieście w wysokości do 10 euro, która ma być doliczana do rachunku hotelowego. W związku z protestami federacji hotelarzy, burmistrz Wiecznego Miasta wyjaśnił, że suma ta będzie doliczana tylko w przypadku rachunków w najdroższych hotelach, gdzie nocleg kosztuje powyżej 300 euro. Rząd planuje też zamknięcie Muzeum Wyzwolenia w stolicy, co również wywołało protesty, tym razem samego burmistrza miasta.
PAP, arb