Jeden z proponowanych przez resort finansów przepisów zakłada, że minister finansów będzie mógł, w celu wykonywania ustawowych zadań - w szczególności analityczno-sprawozdawczych - przetwarzać dane wynikające z deklaracji podatkowych składanych do naczelników urzędów skarbowych. PiS złożyło wniosek o wykreślenie tego przepisu. Podczas środowego posiedzenia Sejmu Krzysztof Popiołek z PiS tłumaczył, że jego klub "zdecydowanie negatywnie" ocenia tę propozycję resortu finansów, by "gromadzić dane wszystkich Polaków w jednym miejscu, w jednej ręce". - Proponowany przepis nosi znamiona i cechy właściwe dla ustrojów totalitarnych, gdzie władza dąży do tego, by posiąść wszelką wiedzę o mieszkańcach swego państwa - uzasadniał złożoną przez PiS poprawkę. W efekcie wniosku projekt wrócił do komisji finansów. Za poprawką głosowało 11 posłów, a 16 było przeciw. Wiceminister finansów Maciej Grabowski tłumaczył posłom, że podobne regulacje wprowadziło u siebie wiele krajów - np. Szwecja, Dania, Holandia czy Stany Zjednoczone. - Nie wydaje mi się, że te kraje można by nazwać państwami totalitarnymi - zauważył.
Oprócz spornego przepisu dotyczącego bazy danych o podatnikach, przygotowany przez resort projekt zmian w Ordynacji podatkowej przewiduje podwyższenie odsetek za zwłokę w regulowaniu zaległości podatkowych. Zgodnie z obecnymi przepisami wynosi ona 200 proc. podstawowej stopy oprocentowania kredytu lombardowego (obecnie 5 proc.), ustalanej zgodnie z przepisami o Narodowym Banku Polskim. Stawka odsetek za zwłokę ma wynieść 200 proc. podstawowej stopy oprocentowania kredytu lombardowego, powiększona o 2 punkty procentowe. Nie może być jednak niższa niż 8 proc.
Zmianom mają też ulec zasady udzielania ulg w spłacie zobowiązań podatkowych. Projekt przewiduje możliwość składania przez byłych wspólników rozwiązanej spółki cywilnej korekt deklaracji i zwrotu nadpłat podatków należnych tej spółce. Projekt prawdopodobnie będzie głosowany na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
PAP, arb