Od środowego wieczoru kursować ma jedynie połowa superszybkich połączeń TGV z Paryżem i około 40 proc. pociągów lokalnych w regionie paryskim. Na innych trasach krajowych ma funkcjonować od 25 do 50 proc. przewidzianych połączeń. Najmniej zakłócony jest ruch pociągów międzynarodowych. Zgodnie z rozkładem kursuje Eurostar łączący Paryż z Londynem, a niewielkie zakłócenia dotykają połączenia kolejowe z Brukselą i Amsterdamem. W czwartek strajk rozszerzy się na pracowników transportu miejskiego i lotniczego. Według Naczelnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego (DGAC), tego dnia odwołanych zostanie około 40 proc. lotów z największego paryskiego lotniska Roissy-Charles de Gaulle i połowa rejsów z drugiego stołecznego terminalu Orly. W czwartek strajkować będzie także personel licznych branż sektorów publicznego i prywatnego.
W całym kraju zaplanowano na czwartek 231 ulicznych manifestacji i wieców. Związkowcy liczą na to, że na ulice wyjdzie więcej ludzi niż 7 września, kiedy - według różnych szacunków - manifestowało w całej Francji przeciwko tejże reformie od 1,1 do 2,7 mln osób. Po tamtych manifestacjach prezydent Nicolas Sarkozy zapowiedział możliwość niewielkich ustępstw wobec protestujących. Podtrzymał jednak główne założenia reformy, w tym podniesienie o dwa lata wieku przejścia na emeryturę z obecnych 60 lat. Także o dwa lata - z 65 do 67 lat - podwyższony ma być wiek, od którego będzie przysługiwała emerytura w pełnej wysokości nawet przy niepełnym okresie składkowym.
Projekt ustawy przewiduje oprócz tego wydłużenie okresu płacenia obowiązkowych składek emerytalnych: z 40,5 roku obecnie do 41 lat za dwa lata i 41,5 lat w 2020 roku. W ramach reformy zostaną także ujednolicone stopy płaconych składek emerytalnych w sektorze publicznym i prywatnym. Reformę przyjęło już 15 września w pierwszym czytaniu Zgromadzenie Narodowe - izba niższa francuskiego parlamentu. Na początku października tekst trafi do Senatu, który może dokonać w nim poprawek. Francuscy związkowcy wyrażają publicznie nadzieję, że pod wpływem tłumnych manifestacji parlament wycofa się z podniesienia wieku emerytalnego.
PAP, arb