Przetarg na dostawę 16 fabrycznie nowych samolotów klasy LIFT (lead in fighter trainer) wraz z systemem szkolenia, w tym symulatorem, trenażerami, makietami podzespołów samolotu, wyposażeniem sal wykładowych oraz systemem logistycznym do obsługi samolotów rozpoczął się na początku września. Wstępne wymagania - które jak zastrzega MON mogą się jeszcze zmienić - dotyczą m.in. zasięgu, manewrowości, systemu nawigacji i wykrywania celów, walki radioelektronicznej i uzbrojenia. Zgodnie z założeniami samoloty miałyby zostać dostarczone do Dęblina do końca 2015 roku.
Wiadomo, że do przetargu staną brytyjski koncern BAE Systems oferujący najnowszą wersję samolotu Hawk, włoska Alenia Aermacchi z M-346 i koreański wytwórca KAI z opracowanym wspólnie z amerykańskim koncernem Lockheed Martin (producentem F-16) samolotem szkolno-bojowym T-50.
Obecnie polscy piloci wojskowi szkolą się na turbośmigłowych Orlikach i odrzutowych Iskrach, które m.in. z powodu wyposażenia kabiny nie nadają się do szkolenia i lotów treningowych dla pilotów F-16. Piloci tych myśliwców szkolą się w USA, po powrocie do kraju wykonują loty samolotami F-16. Samolot klasy LIFT pozwala nie tylko przygotowywać pilotów do obsługi samolotów bojowych, ale także wykonywać loty szkoleniowe na samolotach niemal tak samo skonfigurowanych, lecz tańszych w eksploatacji niż maszyny czysto bojowe.
zew, PAP