54 proc. młodych małżeństw nie ma swojego mieszkania. Prawie 30 proc. z nich wynajmuje lokal, a ok. 18 proc. mieszka u rodziców lub krewnych - wynika z badań przeprowadzonych na przełomie sierpnia i września tego roku przez Uniwersytet Łódzki dla Domu Kredytowego Notus. Sytuacja ta dotyczy osób aktywnych zawodowo - 92 proc. - z wykształceniem wyższym lub średnim - 93 proc., których dochody pozwalają na staranie się o kredyt hipoteczny i kupno własnego mieszkania - poinformował analityk Domu Kredytowego Notus Michał Kajkowski.
Z ankiety wynika, że w ok. 60 proc. przypadków wspólny dochód małżonków waha się w granicach 3-5 tys. zł. Według szacunków prezesa Serwisu Nieruchomości Tabelaofert.pl Macieja Dymkowskiego, przy dochodach netto na poziomie 4,5 tys. zł, zakładając okres kredytowania 35 lat, młode małżeństwo może liczyć na najwyżej 350 tys. zł kredytu hipotecznego.
Z badania wynika, że młode pary wynajmują zwykle małe lokale 31-50 metrowe, ale gdy decydują się na zakup swojego mieszkania ma on zwykle 41-70 m kw. Duża część ankietowanych (36 proc.) nie jest zadowolona ze swojej sytuacji mieszkaniowej. 47 proc. uważa, że można ją zmienić za pomocą kredytu hipotecznego. 28 proc. badanych jest zdania, że korzystniej wziąć taki kredyt niż tracić pieniądze na wynajmowanie lokum. Jednak ponad 31 proc. wskazuje, że kredyt hipoteczny jest zbyt drogi i ryzykowny.
PAP, arb