Szef MFW stwierdził jednak, że nie obawia się tego, że słabość niektórych banków europejskich stanie się "problemem globalnym". Również możliwość zaistnienia ewentualnej "wojny walut" na skalę światową, o którą pytali go dziennikarze, jest, zdaniem Straussa-Khana, nierealna. "Wojna walut" polegałaby na tym, że liczne państwa zaczęłyby dewaluować swoje waluty. Jakkolwiek szef MFW podkreślił, że możliwość taka jest "nikła", to przyznał jednak, że jest to "jedno z ryzyk, które ciążą nad nami".
Strauss-Khan powiedział, że jest optymistą, jeśli chodzi o perspektywy USA, największej gospodarki świata, a ryzyko chwilowego nawrotu recesji jest możliwe, ale niezbyt prawdopodobne. Przed dorocznym spotkaniem MFW i Banku Światowego Strauss-Khan ocenia, że gospodarki azjatyckie i południowo-amerykańskie radzą sobie dobrze, jednak szanse na poprawę sytuacji w niektórych krajach europejskich są niepewne.
zew, PAP