Ok. 18 proc. występującej w Bahariyi ropy będzie należało do polskiej spółki. Jak powiedział dyrektor biura poszukiwań PGNiG Andrzej Maksym, będzie ją można sprzedać na wolnym rynku, choć prawo pierwokupu mają Egipcjanie, po cenach rynkowych. Ropa, którą spodziewają się znaleźć specjaliści, ma być tzw. lekka, średniozasiarczona, jej roczne wydobycie szacuje się na ok. 500 tys. ton. W 2011 r. po zakończeniu prac grawimetrycznych, które dla polskiej spółki wykonuje wyłoniona w przetargu chińska firma BGP Egypt LTD i analizie danych zaczną się prace sejsmiczne, które wraz z analizą danych mogą potrwać rok. Pierwsze odwierty mogą się zacząć w latach 2012-2013. W 2009 roku w Egipcie wydobyto 35 mln ton ropy i 62,7 mld m sześc gazu.
Egipt to nie jedyny afrykański kraj, w którym działa PGNiG. W Libii, poprzez spółkę POGC Libya, firma prowadzi poszukiwania ropy i gazu. Skończyły się tam już tzw. trójwymiarowe badania geofizyczne 3D i dwuwymiarowe badania 2D. Z ich wstępnej analizy wynika, że zasoby gazu ziemnego na tym obszarze mogą mieć 140-150 mld m. sześć gazu, ropy 15,4 mln ton. Roczne wydobycie może wynieść 7 mld m. sześc., z tego - na podstawie umowy z Libijczykami - do PGNiG będzie należeć prawie 12 proc. surowca czyli ok. 700 mln. m sześc., które - podobnie ja w przypadku egipskiej ropy - będzie można sprzedać na wolnym rynku. Licencja Murzuq w libijskiej części Sahary rozciąga się na obszarze 5494 km kw. Na sąsiednich działkach znajdują się duże złoża gazu. W przyszłym roku PGNiG chce tam wykonać pierwsze odwierty, zaś pierwszego wydobycia libijskiego gazu na skalę przemysłową spółka spodziewa się w latach 2015-2016. W 2009 roku Libia wydobyła 77 mln ton ropy i 15,3 mld m sześć gazu.
PAP, arb