- Po przyjęciu poprawek ta ustawa została ucywilizowana, jednak nie na tyle, aby zyskała poparcie klubu parlamentarnego SLD - ocenił Wikiński. Dodał, że klub Sojuszu jako jedyny głosował przeciwko "ograniczeniu prawa własności, przeciwko ograniczeniu prawa do samostanowienia". Wikiński argumentował, że 90 proc. Polaków uważa, iż to nie politycy powinni nakazywać bądź zakazywać im palenia papierosów w określonych miejscach. Z kolei szef SLD Grzegorz Napieralski stwierdził, że ustawa antynikotynowa tylko "nakazuje i zakazuje". W Polsce - mówił szef SLD - brakuje natomiast antynikotynowej profilaktyki i edukacji.
Od 15 listopada w Polsce obowiązuje znowelizowana ustawa antynikotynowa, która wprowadza zakaz palenia w środkach transportu publicznego, w ogólnodostępnych miejscach przeznaczonych do wypoczynku i zabawy dzieci, a także na przystankach komunikacji miejskiej. Zakazem palenia zostały objęte także szkoły, zakłady opieki zdrowotnej, placówki oświaty i obiekty sportowe. Zgodnie z nowelą właściciele restauracji z co najmniej dwiema salami konsumpcyjnymi mogą jedną z nich przeznaczyć dla osób palących. Sala musi być jednak zamknięta i wentylowana. W jednoizbowych lokalach obowiązuje całkowity zakaz palenia.
PAP, arb