Według Wikińskiego w przyszłym roku będą "równi i równiejsi". Emeryci i renciści dostaną waloryzację 2,7 proc., a instytucje, tzw. święte krowy - kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. Poseł wskazał, że np. budżet Kancelarii Prezydenta wzrośnie o 23 mln zł, IPN o 25 mln zł, kancelaria premiera o 13 mln zł. - Przyszłoroczny rok budżetowy to dla jednych rok kartofli, a dla innych rok kawioru - ocenił Wikiński.
Powołując się na informacje z gazet, Wikiński poinformował, że doradca premiera Donalda Tuska, Jan Krzysztof Bielecki zarabiał w 2009 r. ponad 24 tys. zł dziennie. - On nie ma pojęcia, jak żyją normalni, zwykli ludzie w Polsce. (...) 17 proc. Polaków żyje na granicy ubóstwa, dwie trzecie społeczeństwa nie stać na urlop, 20 proc. nie stać na ogrzanie mieszkania, a 27 proc. nie ma stałej umowy o pracę - mówił. Dodał, że jedyną "optymistyczną" informacją na 2011 r. jest to, że rok ten będzie końcem rządów Platformy Obywatelskiej.
pap, ps