W związku z kryzysem finansowym wpływy z reklam spadły w greckich mediach nawet o 30 proc. - pisze hiszpańska agencja EFE. To już kolejny strajk greckich dziennikarzy w ostatnich dniach. W środę brali oni udział w strajku generalnym przeciwko przyjętym przez parlament reformom prawa pracy, obejmującym m.in. kolejne redukcje płac i możliwość przenoszenia niektórych pracowników sektora publicznego do innych zajęć w ramach restrukturyzacji.
Według rządu premiera Jeorjosa Papandreu, zmiany prawa pracy były konieczne, aby pogrążony w kryzysie zadłużenia kraj mógł nadal korzystać z międzynarodowego pakietu ratunkowego. Pakiet ten opiewa w sumie na 110 miliardów euro i jest rozłożony na trzy lata. W lutym ma być uruchomiona kolejna rata pożyczki w wysokości 15 mld euro.
zew, PAP