Wiceminister przyznał, że biorąc pod uwagę bardzo wysoki stopień niepewności co do kształtowania się przyszłej sytuacji gospodarczej, określenie w obecnym momencie precyzyjnej daty wprowadzenia euro w Polsce byłoby obarczone bardzo dużym ryzykiem. Zdaniem Koteckiego, gdyby Polska wyznaczyła sobie termin przyjęcia euro i nie dotrzymała go, konsekwencją byłoby "obniżenie wiarygodności strategii integracji walutowej ze strefą euro".
- Wymieniany w komentarzach ekonomicznych rok 2015 jest obecnie najwcześniejszą realną datą przystąpienia do strefy euro, uwzględniając obecne perspektywy wypełnienia wszystkich kryteriów konwergencji (w szczególności kryterium fiskalnego) - uważa Kotecki. W październiku ubiegłego roku Polska wypełniała jedynie kryterium długoterminowych stóp procentowych. Wiceminister finansów przypomina jednocześnie, że przygotowania do wprowadzenia euro w Polsce są obecnie w pierwszym etapie, tj. przed włączeniem złotego do ERM2. - Jest to etap o charakterze analityczno-rozpoznawczym - zaznacza pełnomocnik rządu ds. euro Przed końcem roku ma powstać "Narodowy plan wprowadzenia euro".
zew, PAP